Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Zaraza jednak nie odpuszcza. Pomóżmy potrzebującym

2021-04-13, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Szłam wczoraj do domu i oko moje złowiło klepsydrę. Coraz ich więcej i choć dane medyczne się polepszają, to cały czas dzieje się coś okropnego.

medium_news_header_30155.jpg

Kilka dni temu wstrząsnęła mną wiadomość, która mrozi zawsze. Otóż zmarła pani Iwona Dziedzic, zaledwie 45-letnia kobieta, żona Marka Dziedzica, którego znają wszyscy, którzy choć przez chwilę pracowali w jakichkolwiek mediach. Jest bowiem jednym z najlepszych realizatorów obrazu. Pracował w Teletopie, dziś w Telewizji Gorzów.

Pani Iwona zmarła po ciężkiej walce z coronawirusem. Marek Dziedzic pozostał sam z czwórką dzieci. Przez lata razem z Iwoną tworzyli zgodne małżeństwo. Na co dzień mierzyli się z wielkim wyzwaniem – opieką nad niepełnosprawnym, dziś 18-letnim synem Danielem. Daniel od urodzenia wymaga stałej opieki, 24 godziny na dobę, ze względu na porażenie mózgowe.

Teraz pan Dziedzic został sam. Przyjaciele go wspierają, w tym także materialnie, ponieważ opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem to olbrzymie wyzwanie w sensie rehabilitacji, a jeszcze większe w sensie materialnym. Każdy, kto w jakikolwiek sposób zetknął się z niepełnosprawnością, doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego każdy może się przyłączyć do dzieła wsparcia pana Marka. Na końcu tekstu zamieszczam link na stronę, gdzie prowadzona jest zbiórka.

To straszne, jakie spustoszenie czyni ta zaraza. Nas, echogorzowa.pl też to dotknęło. Pożegnaliśmy bowiem Jerzego Kułaczkowskiego, ciekawego blogera, ale przede wszystkim ciekawego człowieka. Mojego i nie tylko mojego przyjaciela.

No i właśnie na tej klepsydrze, co ją zobaczyłam, przeczytałam, że odeszła pani Zofia Turko. Pani Zofia od zawsze pracownik AWF, ale przede wszystkim od lat związana z Polskim Czerwonym Krzyżem i ideą krwiodawstwa, pomocy drugiemu człowiekowi. Wspaniały, ciepły człowiek, który nigdy nie potrafił przejść obok drugiego. A jeszcze jak temu drugiemu krzywda się działa, to nie było siły, aby zatrzymać panią Zofię. Wiele razy się spotykałyśmy przy różnych okazjach, jak PCK organizował różnego rodzaju imprezy, jak Sztab WOŚP pracował, zawsze tam była pani Zofia.

Coś strasznego się dzieje na naszych oczach. Po prostu coś strasznego. I mają rację ci, co mówią, że świat po zarazie nie będzie taki sam. Nie będzie, bo bardzo wielu z nas już nich będzie.

Renata Ochwat

Ps. Kwitną wiśnie, taka gorzowska sakura. Można je zobaczyć przy murach miejskich oraz w kilku innych miejscach. Ja fascynatka Japonii właśnie zgłębiam dzieje Kraju Kwitnącej Wiśni przez wiśnie właśnie. I odkrywam ich fascynującą historię jak i postać Colingwooda Cherry Ingrama. Polecam każdemu. Wiśnie, lek na to, co się wokół mnie dzieje.

Link do strony wsparcia Marka Dziedzica https://zrzutka.pl/k57f4v 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x