Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

No i jak tu nie narzekać głośno na władzę

2021-04-29, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Magistrat powinien się już dawno nauczyć, że zieleń, drzewa, ekologia to nie kaprysy mieszkańców, ale coś, co staje się niezwykle ważne.

medium_news_header_30262.jpg
Fot. Renata Ochwat

Dlatego nie rozumiem, jak można było przyjąć program ochrony środowiska bez konsultacji ze środowiskiem właśnie. Ekologia od dość już sporego czasu jest ważna dla mieszkańców. Widać to choćby w coraz bardziej masowym sprzeciwie wobec kolejnych wycinek drzew w mieście czy innych zmian w zieleni. Widać to w ruchach proekologicznych – systematycznych akcjach sprzątania, propagowaniu ekologicznych rozwiązań dotyczących choćby ogrzewania domów. Coraz więcej ludzi mówi o ekologii jako o bardzo ważnym aspekcie w ich życiu. Mówi, ale i wiele robi.

A tu masz, bum. Miasto opracowało program ochrony środowiska, a Rada Miasta go przyjęła. Program na lata 2021-2030 zawiera między innymi zadania, jakie stoją przed miastem, a wśród nich: zakup autobusów elektrycznych, budowę węzła przesiadkowego, budowę i modernizację ścieżek rowerowych i chodników czy podnoszenie świadomości ekologicznej mieszkańców. Można powiedzieć – super, nareszcie.

Nie, absolutnie nie jest super. W mieście, gdzie się z mieszkańcami konsultuje niemal każdą najmniejszą pierdołę, kiedy się pyta o takie rzeczy, jak jakieś krawężniki, urzędnikom nie wpadło do głowy zapytać o program ochrony środowiska. Bo co? Bo może wyszłoby, że mieszkańcy chcą innych akcentów w tym programie? Bo może urzędnicy zwyczajnie bali się opinii mieszkańców?

Już raz napisałam, że przykrym jest, a zaczyna być męczącym ciągłe narzekanie na takie działania urzędników. Bo tak jest. Takie działania pokazują, jak słaby w gruncie rzeczy jest urząd, jak słaba jest władza, która boi się konfrontacji w naprawdę ważnych sprawach z mieszkańcami. Nie przekona mnie żadne tłumaczenie o kosztach czy jakichś problemach natury formalnej. Podkreślam – w mieście, gdzie się konsultuje każdą bździoszkę, gdzie jest biuro konsultacji społecznych wraz z dyrektorem oraz urzędnikami ku temu ponoć zatrudnionymi, nie skonsultowano tak ważnego programu. Ja nie twierdzę, że program jest zły czy dobry, bo zwyczajnie nie wiem, co w nim jest, jakie haczyki czy bonusy w nim ukryto. Uważam, że tym razem magistrat wespół z radnymi zwyczajnie oszukał mieszkańców. Dobra, nie będę trybunem wszystkich – mnie oszukał.

Od jakiegoś czasu coraz mniej u mnie obywatelskości, coraz bliżej alterglobalizmu. I wcale nie myślałam, że na stare lata przyjdzie mi stać się kontestatorem. Ale chyba nie ma innego wyjścia. Miasto mnie widowiskowo oraz całkiem świadomie oszukało jeśli chodzi o ważny aspekt mego życia w tym oto mieście. A tak nie powinno.

A teraz z zupełnie innego kątka. Otóż Perfect, moja najbardziej ulubiona polska grupa rockowa już nie wróci na scenę. Frontman grupy Grzegorz Markowski potwierdził plotki, potwierdził, że stan zdrowia nie pozwala mu więcej na występy na scenie. Chciałoby się powiedzieć – wiedział, kiedy ze sceny zejść. Perfect kilka razy koncertował w mieście naszym, ja wiele razy jechałam gdzieś tam, aby ich posłuchać. Niepokonani pozostaną takimi, choć mnie żal, że już nigdy nie usłyszę na żywo – Nie płacz Ewka…

Renata Ochwat

Ps. Dziś mija 41 lat od chwili, gdy po pięciu latach zakończono budowę amfiteatru w Parku Siemiradzkiego. Budowę realizowano formalnie jako czyn społeczny mieszkańców, pierwotnie wg projektu mego przyjaciela Hieronima Świerczyńskiego (1933-2004) i Jana Rybskiego (1915-2015), a następnie Tadeusza Łuczki, który zaprojektował zaplecze, scenę i otoczenie widowni. Konstrukcję dachu opracował Stefan Janik. W budowie uczestniczyło ponad 30 gorzowskich zakładów pracy. Koordynatorem prac z ramienia UM był Zbigniew Gewert, a kierownikiem budowy Roman Wypasek z KBK. Dziś po kolejnej przebudowie amfiteatr stoi niemal pusty, a przecież i Perfect i wiele innych rockowych, ale nie tylko rockowych kapel tam grało...

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x