Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2025

Tak wygląda pół miasta, bo jakoś trudno wyłapać wandali

2021-06-25, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Brama do mojej kamienic, jak setki bram w tym mieście była tak sobie popaćkana. Teraz jakiś wandal uznał, że za mało, więc popaćkał ją bardziej.

medium_news_header_30741.jpg

Załamałam się znów. Tym razem przyczyną był drobiazg w gruncie rzeczy, bo kolejny paciag, chuligański znak na bramie do mojej kamienicy. Wydarzyło się tyle innych rzeczy, a mnie do białej furii doprowadziła jakaś wandalska akcja. Przecież pół miasta tak wygląda, przecież ledwo co magistrat, ZGM, ktoś tam sam zdąży coś zrobić, coś naprawić, coś wyremontować, to zaraz już, niemal natychmiast jakiś bezmózgi chuligan i wandal postanawia to zapaćkać.

Moja brama w części należy do ZGM, a w części do mnie i innych ludzi, którzy tu mieszkają. Kiedy trzeba ją było wyremontować, to musiałam z własnej kieszeni za to zapłacić. Podobnie zresztą jak i z każdym remontem i naprawą w tym budynku. Być może dlatego tak mnie rusza, kiedy widzę popaćkane ściany, kiedy widzę wyrwany domofon, kiedy widzę jakąkolwiek dewastację.

Ale też ta demolka, ta dewastacja ma inne dno. W mieście jest przyzwolenie na wandalizm. Może poza osiedlem Słonecznym, gdzie kierownik – motorzysta nie zdzierżył tego i wymyślił sposób, jak sobie z tym poradzić. W pozostałych częściach miasta już jest problem. Pamiętam, jak tylko odnowiliśmy bramę. Dwa dni była ładna i nowa i nas wszystkich cieszyła. Dwa dni. Podobnie z innymi nowymi rzeczami w mieście.

Płakać się chce, kiedy się na to patrzy. Bo jakiś durny dzieciak czy nastolatek ma fantazję paćkać, niszczyć i nikt jakoś mu nie powie, że nie wolno. Inna rzecz, że przecież nie można wszędzie zamontować kamer.

No cóż. Na pewno nie będziemy znów odnawiać bramy, na pewno nie zrobią tego inni. Będzie paskudnie, jak w slumsach, ale skoro ludzie w tym mieście chcą żyć w betonowo-kamiennej przestrzeni, nie chcą zieleni i lubią taki styl, trudno.

A teraz z drugiej mańki, bo właśnie ona tu najbardziej pasuje, ta knajacka mańka. Otóż przepytałam wczoraj kilku radnych – tak się jakoś złożyło. Przepytałam w kwestii zieleni i wycinania drzew. No i już wiem na milion procent. To są decyzje prezydenta. To prezydent tego miasta ostatecznie decyduje o wycinkach. No i już wiadomo zatem bardzo jasno, kto ponosi odpowiedzialność za niszczenie zieleni w mieści. Pytanie tylko otwarte jest – dlaczego?

Renata Ochwat

Ps. Scena Letnia proszę państwa i ty dziatwo szkolna właśnie osiągnęła pełnoletniość. Dokładnie 18 lat temu rozpoczął się pierwszy spektakl na uwielbianej przez wszystkich Scenie. Może warto przypomnieć, jak się zmieniała?

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x