Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Chyba tracę cierpliwość do kolei

2021-08-10, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Od zawsze jeżdżę pociągami. Od zawsze jestem na nie skazana, ale coraz bardziej diabli mnie biorą, bo kolej mnie coraz bardziej zawodzi.

medium_news_header_31121.jpg
Fot. Renata Ochwat

Wracałam z miasteczka do miasta pociągiem. I co, oczywiście, że się nie udało. Nie udało się, bo się pociąg zepsuł i z Zielonej Góry wyjechała komunikacja zastępcza, czyli autobus. Oczywiście spóźniony, oczywiście za późno. Miły pan konduktor – jedyne co, jest obecnie dobre, to właśnie ludzie tej firmy, tłumaczył, że się szynobus popsuł, więc naprędce trzeba było komunikację zastępczą wprowadzić. I dodał, że szczęściem, iż się to udało. Bo wcale mogło się nie udać, wówczas przyszłoby mi iść pieszo do Gorzowa.

Miasteczko moje-niemoje leży w takim miejscu, że było małym węzłem – bo się drogi tu rozchodzą na południe i wschód. Nigdy nie narzekaliśmy na skomunikowanie, bo jak nie pociąg, to autobus, zawsze coś było. A teraz nie ma autobusów, przestały jeździć. Jak nie pojedzie prywatna linia autobusowa, która łączy miasta tylko w dni pracujące, pociąg się spóźni lub nie pojedzie, to koniec. A jak wziąć pod uwagę, że są w regionie naszym miejscowości, do których nijak nie dojedziesz, bo tam nic nie jeździ. Jeśli nie masz własnego autka, to pozostaje ci podróżować per pedes, czyli najbardziej sprawdzona, choć mocno wolną metodą. Dla tych co szlachetnego języka Seneki nie kumają, to podpowiadam – na nogach….

Szlag mnie zwykle w takich sytuacjach trafia, bo zwyczajnie nienawidzę się spóźniać, drażnią mnie niepunktualności, ale co zrobić. Już nawet kiedyś myślałam, że może jednak się przełamać i jednak prawo jazdy…. Ale nie, moja ekologiczna dusz mi na to nie pozwala.

Tyle dygresji, a do baranów czyli kolei czas wrócić. Otóż nie pierwszy to raz, kiedy jedzie komunikacja zastępcza. Nie pierwszy, bo jednak i tu mści się polityka Urzędu Marszałkowskiego, który dba tylko o interesy południa. Widać to na każdym kroku, w każdych materiałach reklamowych, w każdym działaniu – widać to też właśnie w tej broszce. Wadliwie zrobione rozkłady jazdy, brak wystarczających par pociągów, ech zresztą wymieniać to długi papirus.

Od lat staram się, aby nie wpisywać się w wojenkę zielonogórsko-gorzowską, ale za ostatni czas coraz bliżej jestem tego, aby jednak ruszyć do boju, bo dalej moim zdaniem tak być nie powinno.

Renata Ochwat

Ps. Dziś minęło 114 lat od chwili otwarcia apteki „Pod Lwami” przy ul. Krzywoustego 4a, najstarszej dziś apteki w mieście. Szczęściem się ostała, bo inne kultowe już dawno przestały działać, za to mamy zalew innych, sieciowych. Takie czasy.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x