Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Muzyka jest dobra na wszystko

2021-08-12, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Barokowe dźwięki potrafią sprawić różne rzeczy – ukoić, rozweselić, zabawić, wprawić w zachwyt czy ostatecznie zasmucić. Jak to dobrze, że przez trzy dni będzie można sobie baroku posłuchać.

medium_news_header_31135.jpg

Trzeba otwartym tekstem pochwalić miasto, bo to dzięki miastu ten minifestiwal w Filharmonii Gorzowskiej może się odbywać. Mam na myśli Muzykę w Raju, czyli jeszcze trzy koncerty, na których wystąpią artyści z Raju, czyli z Paradyża, czyli z Festiwalu, który od 19. lat organizuje Cezary Zych, jeden z najbardziej rozpoznawalnych animatorów tej muzyki w kraju i nie tylko.

Miasto finansuje to wydarzenie i chwała mu za to. Przecież w tym samym czasie trwa Dobry Wieczór Gorzów, który na pewno kosztuje sporo. Muzyka dawna, klasyczna nie jest aż tak popularna, jak tanga Astora Piazzoli czy muzyka filmowa. Ale jest słuchana i przecudownie, że Urząd Miasta dostrzega i tę propozycję. Ja muzyki klasycznej słucham już – tak na dobre, tak koncertowo, płytowo i wyjazdowo od z górą 35 lat. Trochę dłużej słucham jazzu, ale z klasyką to trochę inna sprawa.

Dlatego cieszy mnie niezmiernie, że muzyka dawna zabrzmi w FG, w salach, które mają na tyle dobrą akustykę, iż gorzowskiego koncerty będą nagrywane.

Mnie interesuje wszystko, posłucham zatem lutni barokowej – to cudny instrument o niezwykłym brzemieniu, anielskim chciałoby się powiedzieć. Potem będzie organetto, czyli coś, czego przez stulecia nie było, a teraz dzięki uporowi pewnych Francuzów znów jest i co więcej, renesansowe dźwięki na tych przenośnych organach idealnie wpisują się w muzykę współczesną. Prawda z tym instrumentem jest taka – kto raz usłyszał, już nigdy nie zapomni. No i na deser, w niedzielny wieczór, crème de la crème – Cztery pory roku tego rudego księdza, czyli Antonia Vivaldiego, absolutny hit muzyki barokowej, evergreen klasyki, motyw znany wszystkim. Tyle tylko, że nie wszyscy mieli okazję usłyszeć, jak ta kompozycja brzmiała w czasach kompozytora, kiedy grano ją na lekko innych instrumentach i na baranich strunach.

Nie wiem, które to będzie moje odsłuchanie na żywo akurat Czterech pór roku, ale to nie ma znaczenia, bo za każdym razem jest inaczej.

Powiem tak, muzyka łagodzi, muzyka wycisza, ale może też pobudzić do działania. Mnie się szalenie podoba, że jest wybór, że można posłuchać muzyki filmowej i muzyki klasycznej, muzyki rockowej i muzyki źródeł. I świetnie, że właśnie tak układa się program wydarzeń letnich w mieście.

Od zawsze byłam przeciwniczką imprez typu Dni Gorzowa nad Wartą czy gdziekolwiek. Bo taki festyn jest zawsze i wszędzie. Tania kiełbasa, takie piwo i gdzieś w tle muzyka. Nie zapomnę mego zażenowania, kiedy na podmokłej łące nad Wartą o idiotycznej godzinie występował Zbigniew Wodecki. Słuchało go trochę ludzi, a większość zajęta była piciem piwa i szukaniem tańszej kaszanki na rozlicznych grillach. Na Dobry wieczór Gorzów już tego nie ma. Jest za to bardzo szeroki wybór i o to tak naprawdę w tym wszystkim chodzi.

Renata Ochwat

Ps. Mija dziś 110 lat od chwili, gdy na rogu ul. Sikorskiego i Hawelańskiej uruchomiona została nowa drukarnia Schneiderów, gdzie drukowano m.in. „Neumärkische Zeitung”. Gazety wychodziły w mieście nad Wartą, prawdziwe, papierowe. Wiek temu, ale jednak…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x