Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Chyba najwyższy czas na jakieś decyzje

2021-08-19, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Coś się stało przy jednej z kamienic na roku Łokietka. Od kilku dni jest tam wydziabana olbrzymia dziura, a dziś stało nawet dwóch zafrasowanych panów.

medium_news_header_31191.jpg

Myślę, że czas właśnie na jakieś radykalne decyzje w kwestii tego kawalątka miasta. Nie wiem, co się stało w tej narożnej kamienicy, czy padło jakieś złącze, czy co innego. Ale fakt bezsporny jest, że toczą się tam jakieś prace, no w każdym razie wydziabana jest olbrzymia dziura i jakoś nie bardzo widać, aby coś zmierzało do końca. No nic.

Piszę o tym, ponieważ to jest strategiczne miejsce dla tego obszaru Nowego Miasta. I co więcej, ludzieńki też sobie z tego zdają sprawę. Onegdaj podsłyszałam rozmowę dwóch panów, którzy stali nad tą dziurą i mówili o tym, że coraz bardziej strasznie się tu mieszka. Coraz straszniej, bo Łokietka 17 zaczyna się coraz bardziej krzywić, bo gdzieś tam jest pustostan i za chwilkę to wszystko szlag trafi.

Uważam, że jeśli nawet nie jest to jakaś wielka awaria, to jest to dobry moment na to, aby w końcu coś radykalnie z tym kukułczym jajkiem zrobić. Coś, bo za chwilkę naprawdę będzie za późno. Ja wiem, że prawo świętej własności prywatnej obowiązuje i bardzo dobrze. Ale w tym wypadku to prawo godzi w prawa bezpiecznego mieszkania innych ludzi.

Myślę, że miasto naprawdę powinno zaingerować. Ma służby, ma prawników, ma w końcu większe możliwości niż zwykły zjadacz chleba. I tu już naprawdę nie chodzi o to, że zniszczony został zabytek, jedna z najpiękniejszych landsberskich kamienic. Chodzi właśnie o to, że to staje się zwyczajnie zagrażające bezpieczeństwu. I właśnie owa dziura katalizuje jeszcze bardziej te obawy.

O kamienicy na rogu 30 Stycznia nie napiszę, bo zwyczajnie żałość ogarnia, kiedy się o tym myśli.

I z drugiego kątka. Otóż jednak będzie budowa centrum przesiadkowego. No cóż. Nie bardzo wiem, po co i dla kogo, bo przecież dworzec PKP jest praktycznie martwy, tych kilka pociągów nie generuje aż takiego ruchu. PKS nie działa chyba wcale. Piszę o tym, bo znów polegną drzewa w mieście. Centrum przesiadkowe miało i ma sens w takiej Zielonej Górze, która jest świetnie skomunikowana z resztą kraju i moim ukochanym Berlinem. A tu? Ech…

Renata Ochwat

Ps. 175 lat temu nawiedziła miasto najsilniejsza od półwiecza burza. Wyrządziła w Gorzowie duże szkody. No cóż, te burze zwyczajnie tak mają….

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x