Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Akcję z serduszkami na zakrętki tylko chwalić trzeba

2021-09-01, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Mam tak, że zbieram nakrętki od butelek plastikowych. I choć ich nie kupuje zbyt wiele, to jednak zawsze jakaś się przytrafi, teraz mam po drodze, aby zakrętki wrzucić do serduszka.

medium_news_header_31319.jpg

Od dość pokaźnego czasu o akcji zbierania nakrętek od butelek plastikowych tylko czytałam. Potem SM Dolinki ustawiła serduszko do zbiorów gdzieś tam daleko, nawet nie wiem gdzie. A teraz pokazało się na placu Staromiejskim. I w ciągu jednego tylko dnia stania całkiem sporo nakrętek tam trafiło. Nawet przemiłe panie w okolicznych sklepach już deklarują, że będą zbierać, bo jak jest, to trzeba się zmobilizować i będzie efekt.

Powiem tak, nie wiem, na co pójdą te zakrętki, ale sam fakt, że ktoś je zbiera, że będą utylizowane, wystarczył, przynajmniej dla mnie, aby ich nie wyrzucać. Mam zatem w domu dość pokaźną torbę, więc zwyczajnie idąc do pracy, przyniosę i wrzucę i będzie spokój.

Dla mnie każda inicjatywa zmierzająca do ochrony środowiska naturalnego – pośrednia – jak ta z zakrętkami, czy też bezpośrednia – jak czynna obrona terenów zielonych oraz innych przyrodniczo ważnych (a teraz zwyczajnie nie ma już takich miejsc, bo każda trawka jest ważna), jest rzeczą istotną i godną polecania oraz wspierania i angażowania się w ochronę. Dlatego brawo SM Dolinki. Brawo i jeszcze raz brawo.

Może na fali ochrony wrócimy do zbiórki makulatury i szkła? Ja bym bardzo chciała i to nawet za darmo. Mam zawsze trochę papieru do oddania i serce mnie się kraje, kiedy muszę wyrzucać. Podobnie jest ze szkłem i plastikiem. Może się doczekam.

A teraz z drugiego kątka. Otóż światło dzienne ujrzała książka pana prof. Marcina Matczak „Jak wychować rapera. Bezradnik”. I jest to kolejne gorzovianum, o którym warto wiedzieć. Dlaczego gorzovianum? Ano dlatego, że szanowny autor jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego, czyli ma bardzo silny związek z miastem. Książki jeszcze nie zdążyłam przeczytać, ale za to przeczytałam recenzję, jaką w najnowszej „Polityce” zamieścił prof. Mirosław Pęczak i jest to więcej niż chwalebna opinia. Dlatego książkę nabędę, przeczytam i ustawię na gorzowskiej półce.

Ktoś może zarzucić, że co to za gorzovianum? Ano takie samo, jak książki Victora Klepmerera – landsberskiego Żyda i wybitnego romanisty, jak książki Gottfrieda Benna – lekarza i poety, który tu czas jakiś pracował (nota bene – leci do mnie właśnie jedna jego książka), jak każda inna książka, której autor miał związki z miastem.  No wyjątkiem może być chyba tylko Ryszard Krynicki, wybitnego poety, który po skończeniu II Liceum Ogólnokształcącego zwyczajnie nie chce mieć nic wspólnego z Gorzowem, choć miasto znalazło się w jednym jego wierszu, a mianowicie w tym, w którym odnosi się do poezji i Benna. No cóż, bywa. W każdym razie – trzeba będzie gdzieś kupić jakieś półki, bo już te, co mam, nie dają rady.

I z trzeciego kątka. Szkolaki i rodzice – wszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym. Postarajcie się nie zwariować. Będzie dobrze.

Renata Ochwat

Ps. Mijają dokładnie 122 lata od chwili, gdy do mieszkań w Gorzowie popłynął pierwszy prąd elektryczny. Doprowadzenie energii elektrycznej związane było z budową tramwaju elektrycznego w mieście, toteż w pierwszej kolejności zelektryfikowane zostały domy wzdłuż linii tramwajowych, ale jeszcze przed I wojną światową rozpoczęła się elektryfikacja peryferii miasta i powiatu. No proszę, a my myślimy, że tak było zawsze….

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x