Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Do hulajnóg na ulicach wracam

2021-12-08, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Myślałam, że jak przyjdą mrozy, to to zniknie. Otóż nie zniknęło i moja niechęć do tego środka lokomocji rośnie coraz bardziej.

medium_news_header_32230.jpg

Wracam do hulaj, bo nie myślałam, że malutki tekścik o tych właśnie urządzonkach rozpali aż taką dyskusję. Napisałam jakiś czas temu, że brakiem czegokolwiek jest stawianie tego badziewia na środku chodników. I się rozpętała prawdziwa dyskusja. I bardzo dobrze, znaczy, że nie tylko mnie to cholerstwo porzucone w poprzek chodników w mieście przeszkadza.

Oczywiście ludzie się podzielili na dwie grupy. Jedni pisali, że jasne, że w mieście wszystko wszystkim przeszkadza, że Ochwat jest głupia, bo walczy z nowinkami technicznymi i cóś w podobie. Inni pisali, że mają dokładnie takie same odczucia. Że drażni ich porzucanie tych jednośladów gdzie popadnie oraz że należy coś z tym zrobić.

Mało tego. Nawet na ulicy zaczepiło mnie trochę ludzi, którzy mówili mi – dobrze, że piszesz/pani pisze o tym problemie. I wszyscy podnosili jedno – nie jesteśmy przeciwko hulajnogom na ulicach, tylko przeciwko porzucaniu ich byle gdzie, jak popadnie na chodnikach i na mniejszych uliczkach. Padały ostre słowa o braku wychowania, o braku empatii społecznej, o braku edukacji. Ludzie, którym przyszło pokonywać przeszkodę w postaci porzuconej elektrycznej hulajnogi, jednak ciężkiego i piszczącego elektronicznie urządzenia, absolutnie nie walczą z postępem i nowinkami, walczą z bylejakością zachowań w sferze publicznej. Bo właśnie od takich rzeczy się zaczyna, od kładzenia nóg w butach na kanapach w pociągu, od plucia na chodniki przez wulgarne dziewczyny, od pozostawiania hulajnóg jak leci, bo co mnie to obchodzi, mój czas się skończył.

Byłam zdumiona reakcją. Zdumiona i zbudowana jednocześnie. Oznacza to bowiem, że nie otępieliśmy ostatecznie i pewne rzeczy budzą nasz sprzeciw. I bardzo dobrze.

Bo jak się okazuje, jak ktoś chce, to potrafi. Potrafi ustawić hulaj tak, że nikomu nie przeszkadza. I tylko o to w tym wszystkim chodzi.

Renata Ochwat

Ps. Mija 575 lat od chwili gdy w Landsbergu/Gorzowie powstało Bractwo Kurkowe…. Po którym dziś zostało tylko takie wspomnienie.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x