Już za chwilkę pojadą tramwaje?

2021-12-17, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

No wygląda na to, że tak. Właśnie pojawiły się nowe wiaty w miejscu, gdzie zasadniczo przez lata przystanku nie było.

Jakoś chyba kończy się przebudowa ul. Chrobrego. Na kamiennej pustyni, w jaką ten obszar się zmienił, właśnie pojawiają się nowe wiaty. Co prawda, tych przystanków historycznie nigdy tu nie było, ale pies drapał, rzeczywistość się zmienia, więc może i przystanków ma być znacznie więcej. Co prawda, ja jako ta skamielina przywiązana do rzeczy takich, jakie były zawsze, muszę się do tego przyzwyczaić.

Zatem trzeba czekać, aż bimbki pojawią się na Nowym Mieście i Piaskach. Zastanawia mnie, czy aby ludzie już się trochę nie odzwyczaili, że pod ich oknami znów będą jeździć tramwaje, bo ta najdłuższa przebudowa Nowoczesnej Europy trwa, trwa i trwa. Ale miejmy nadzieję, że nie, bo przecież jak wiadomo – tramwaj jest znakiem wolnego i dumnego (a że zaśmieconego i niszczonego) miasta nad trzema rzekami. Zatem czekamy na bimbki.

I z drugiego kątka. Otóż ruszył Jarmark na Starym Rynku. Jest nazwany świątecznym i ma potrwać zdaje się do niedzieli. No i znów działa prosta prawda, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Ja nie mam tego, co lubię, czyli Jarmarku Adwentowego w Holenderskiej Dzielnicy w Poczdamie, ale mimo tego jakoś szczególną sympatią do jarmarków na siłę nie pałam. Nie bardzo wiem, na czym to polega, ale tu jednak mimo wszystko ten jarmark nie ma takiego klimatu, jaki mają te za Odrą. Może brak tradycji i teraz naciąganie jej do naszych rzeczywistości? Może słabe zaplecze finansowe organizatorów i słaba siła nabywcza bywających? Bo jakby tak porównać jarmarki u zachodnich sąsiadów z tymi u nas (bez Wrocławia rzecz jasna), to jednak blado to wypada. Tam ludzi tłum, karuzeli i kramów mnóstwo (oczywiście w czasach, kiedy nie ma zarazy), jakoś tak ten jarmark wyznacza styl życia w adwencie. A u nas …. No cóż, każdy nosi takie buty, na jakie go stać.

roch

Ps. Dziś mija 571 lat od chwili, gdy krzyżacki wójt Nowej Marchii Christof von Eglinger zawiadomił Wielkiego Mistrza o ukończeniu rozbudowy zamku w Gorzowie. Zamek w Gorzowie został spalony już w maju 1454 r. w wyniku buntu mieszczan. Ale do dziś wszyscy lubimy go wspominać….