2022-01-21, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Napadało śniegu odrobinkę, nawiało trochę mrozu i od razu zrobiło się ;piękniej. Nawet kurnik wygląda niezwykle.
Każdy, kto wczoraj wracał do domu po południu miał dwa wyjścia. Albo się zachwycić, albo kląć na czym świat stoi. Ja należę do tych pierwszych. Zupełnie nie przeszkadza mi padający nawet tak śnieg.
Inna rzecz, że miastowi się chyba zwyczajnie odzwyczaili, że zima może być taka. Bo co się labidzenia w sklepie, w którym coś tam kupowałam, nasłuchałam, to inna rzecz. I co ludziom przeszkadza – ano wszystko – że zimno, że pada, że ślisko, że …. Może powinnam zrozumieć, bo mnie latem też wszystko przeszkadza.
Jak dla mnie jest pięknie. Dzieciaki mogą sobie pojeździć na sankach, bo lekko zmrożony śnieg trochę się utrzyma. Bałwana ulepić się nie da, ale za jakąś chwilkę może i to będzie w zasięgu. Zwyczajnie pięknie jest i już.
A teraz z drugiego kątka będzie. Zastanowiłam się przez chwilkę, gdzie się podziała rzeźba Jancarza. Oczywiście nie tak sama z siebie, ale nagle i niespodziewanie dostałam zlecenie przewodnickie i tam jak wół stoi, że wycieczka nader wszystko pragnie zobaczyć właśnie Jancarza. Pamiętam, że jak się zaczęło rozgrzebywanie centrum, to ratusz pomrukiwał, że przestawi Eddy’ego w pobliże stadionu, bo w tym miejscu mu najsłynniejszy gorzowski żużlowiec nie pasuje. No cóż, mnie tam różne rzeczy też nie pasują, a muszę się z nimi wadzić. Uważam, że rzeźba powinna wrócić na swoje miejsce, bo jest jedną z niebywałych atrakcji turystycznych, których na ogół to miasto pozbawione jest. I to powinien wrócić jak najszybciej.
Renata Ochwat
Ps. Dziś 78. urodziny obchodzi Zdzisław Linkowski, nauczyciel i historyk, były dyrektor Muzeum im. Dekerta (1975-2002), jeden z najciekawszych regionalistów gorzowskich, który od lat mieszka w Dankowie i sobie tę miejscówkę mocno chwali. Wszystkiego naj!!!!
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.