2022-02-02, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Podzielam Pani troskę o drzewa i parki w mieście, i o trawę także. W obronie trawy piszę, bo mi żal.
Oto rondo Kardynała Wyszyńskiego, przystanek MZK i regularnie urządzany parking na trawie. W tle Chwała bohaterom!
Ale jeszcze bardziej gnębi mnie zbliżający się remont ulicy Kosynierów Gdyńskich i - co będzie z lipami, które ozdabiają tę ulicę i sprawiają swoim cieniem, że da się żyć w upale? Podobno ulica Długosza ocaliła drzewa.
Zresztą w mieście widać coraz silniejszy opór wobec takich działań. Ne chodzi o to, że nagle zieleniarze wyjdą na ulicę i pozbawią władzę fruktów. Bo tak się nie stanie. Chodzi o to, żeby władza brała pod uwagę interesy życiowe takich jak my, ludzi, którym do życia potrzebne są drzewa. Zresztą władzy też one są potrzebne do życia, bo bez drzew go po prostu nie będzie.
Mam nadzieję, że jednak władza się z tego okropnego i jednak idiotycznego planu wycofa. A jak nie? No cóż, to stracę kompletnie dobre myślenie o ludziach in toto.
Może jednak Pani głos dociera do magistratu, proszę, niech Pani nie ustaje i wyraża to, co czuje wielu mieszkańców.
Serdecznie pozdrawiam,
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
Bo tak naprawdę tylko to nam zostaje. Mamy bowiem wykluczenie komunikacyjne i białą plamę informacyjną.