2022-03-22, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Trzeba jakoś żyć. Trzeba na chwilkę zapomnieć o koszmarze tuż za wschodnią granicą. Mnie pomaga muzyka.
Już w piątek w Filharmonii koncert marzenie. Bo pan Krzysztof Meisinger zagra absolutny hit czyli Concierto de Aranjuez Joaquina Rodrigo. To taka muzyka, która zna każdy, choć nie umie jej nazwać. I potem, jak się dowiaduje, że była okazja usłyszeć na żywo, to żałuje. Zatem podpowiadam, że właśnie jest okazja. Można przyjść. To absolutny evergreen muzyki klasycznej na gitarę i orkiestrę.
Mam w domu płytkę i czasami mnie nachodzi, żeby sobie posłuchać czy to w wersji kanonicznej, czy też wariację jazzową w wersji genialnego Milesa Davisa – to już na trąbkę.
Czemu tym razem o muzyce? Ano temu, że muszę na chwilkę się oderwać od koszmaru, który mnie otacza i przybiera coraz to bardziej nieobliczalne i niespodziewane oblicza.
Dlatego o muzyce, bo wczoraj w Filharmonii patrzyłam na uzdolnionych pianistów, którzy zjechali się z całego kraju na konkurs pianistyczny. Mieli od lat 8 do chyba 18, a talentu i umiejętności tyle, że już mogliby występować na dużych scenach. Zresztą takich zdolnych ciągle oglądam, bo przychodzą do FG na lekcje muzyki, na szkolne konkursy i koncerty.
A teraz z drugiego kątka. Otóż usłyszałam, że znów będą jakieś zmiany w rozkładzie jazdy. No cóż. Widać trzeba. Ja od pewnego czasu właściwie już nie korzystam z komunikacji miejskiej, bo albo jej nie ma, albo musze za długo na nią czekać. Chyba trzeba się przestawić właśnie tylko na chodzenie pieszo. Może to i dobry pomysł.
I tylko dodam, że wiosna przyszła i takie dekoracje w różnych oknach można zauważyć.
Renata Ochwat
Ps. Mija 20 lat od chwili, gdy spektaklem „Bar Świat” według Bohumila Hrabala, wznowionym na 10-lecie działalności Teatr Kreatury, dawniej „Truskaweczki”, zainaugurował nową swą siedzibę „Stolarnia” przy ul. Teatralnej 32; w 2004 r. stolarnia się spaliła, teatr się rozpadł i został tylko zapis w kalendarzu.
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.