Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Józefa, Lubomira, Ramony , 1 maja 2025

Czekałam, kiedy w końcu ktoś głośno o tym powie

2022-07-07, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

No i znów się mleko rozlało. Tym razem chodzi o nieobyczajne zachowanie gorzowian podczas imprez plenerowych.

Tak to wygląda na rynku w Pilźnie
Tak to wygląda na rynku w Pilźnie Fot. Robert Borowy

Głos zabrał Augustyn Wiernicki, szef Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna, jeden z liczących się obywateli miasta. Zabrał i choć ja się rzadko z nim zgadzam, tym razem jednak zgadzam się w 100 procent. Chodzi o to, że jak się dzieją imprezy w mieście, imprezy plenerowe, to dochodzi do nieobyczajnych zachowań. Pan Augustyn zauważył i zaakcentował to, że widział i widuje gorzowian sikających pod katedrą. Jego słowa potwierdził ksiądz proboszcz. No i zrobiła się z lekka awantura, a właściwie rozpętuje się dyskusja.

Szkoda znów, że władze miasta zobaczyły problem dopiero jak głos zabrał obywatel z potężnymi zasługami dla miasta. Szkoda, że jakoś wcześniej nikt nie zechciał zobaczyć podobnych zachowań lub też usłyszeć o takowych. A przecież nie raz i nie jedna osoba mówiła o chamskich i nieobyczajnych postawach.

Generalnie bowiem działa zasada – jest impreza, jest fun, jest alkohol – to właśnie tak to działa. Podobne zachowania zobaczyć można na każdej plenerówce, mało tego, w całej przestrzeni publicznej.

Pytanie tylko, jak sobie radzić z takimi zachowaniami. Wzór – Przystanek Woodstock z jego tysiącem TOI TOI na całej imprezie. Ale wyobrażacie sobie państwo ciąg TOI TOI przy katedrze? Ja sobie wyobrażam, choć to widok z Koziej Wólki by był a nie z miasta, które lubi o sobie myśleć, że jest wielkie, piękne i ważne. Ale wyobrażam sobie też chór oburzonych gorzowian i słusznie zresztą, bo kto stawia plastikowe kible w reprezentacyjnym centrum miasta? To tak jakby na koronkowej antwerpskiej starówce też postawić takie budy.

Pilzno

Skoro nie ma wystarczającej liczby dostępnych toalet, to znaczy, że miejsce na plenerowe imprezy jest nietrafione i trzeba pomyśleć o zmianie lokalizacji. Wiedzą to wszyscy profesjonaliści zajmujący się organizacją imprez pod chmurką. U nas niestety, działa populizm i tak to wychodzi.

Ma w milionie procent rację pan Augustyn Wiernicki, który mówi o tym, że tak być nie powinno. Ano nie powinno. I może sobie wrócić z urlopu pani dyrektor MCK, może sobie pójść na rekonesans cały wydział kultury wraz z jakimś wydziałem organizacyjnym, ale to nic nie zmieni. Zmiana może być tylko jedna – rząd TOI TOI i lepsza służba porządkowa. Ale czy chodzi w plenerach o to, aby paradny plac miasta ozdabiać plastikowymi kiblami?

Ciekawe, jak to się zakończy…. Z dużą radością czekam na dyskusję.

Renata Ochwat

Ps. Mija 90 lat od chwili, gdy około 15.00 nad Polichnem przeszła ciężka burza. Jeden z piorunów trafił w drewnianą, krytą gontem wieżę kościoła. Szczęściem rzęsisty deszcz ugasił ogień, a straż pożarna z Gorzowa usunęła resztki szczytu wieży.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x