2022-08-01, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Ruszają tramwaje w całym mieście, czyli najdłuższa przebudowa nowoczesnej Europy dobiega końca. Nareszcie.
Miałam nadzieję, że się bimbką na dzień dobry przejadę, ale o 6.00 rano one jeszcze nie zaczęły kursować. No nic, najważniejsze, że na panelach informacyjnych już są godziny, już wiadomo, kiedy który tramwaj przyjedzie. Gorzowianie już się cieszą, bo tramwaj jak wiadomo, znak firmowy miasta i duma jego wielka.
Z drugiej strony mieszkańcy Chrobrego i Mieszka I na nowo będą się musieli przyzwyczaić do tego, że bimbka jeździ i dzwoni, bo przez te kilka lat zdążyli się już od tego odzwyczaić.
Ale tak już jest, że jak się w mieście mieszka, to trzeba znosić zarówno uroki, jak i niedogodności tego faktu. Urokiem jest to, że dużo rzeczy i przyjemności jest w zasięgu ręki i niezbyt wiele trzeba, aby to osiągnąć. A niedogodności – no cóż, hałas, gorąc straszliwy w upały, w naszym niecudnym mieście podbity jeszcze kamienna pustynią w centrum, i takie tam różne w podobie.
Ale każdy ma wybór. Ludzieńki przeprowadzają się na wsie różne i co? Odkrywają, że to też kraina nie do końca idealna jest. Bo przecież nie ma obiektywnie idealnych światów.
No i jeszcze malusia satysfakcja. Chyba jednak w magistracie ktoś tam czyta, co o mieście różni piszą. Otóż przystanek przy księgarni Daniel nazywa się już tak, jak się powinien nazywać, czyli 30 Stycznia. Ogromne dzięki za zmianę, bo jak pisałam już kilka razy, znam ludzi, którzy się na takich szyldach i napisach czytać uczyli.
A na przyszłość – jakby co, to jest w mieście trochę polonistów po dobrych uczelniach. Zawsze służymy radami językowymi.
Renata Ochwat
Ps. 310 lat temu do Gorzowa przybył car Piotr I Wielki (1672-1725) by spotkać się z Augustem II Mocnym (1670-1733), elektorem saskim i królem Polski, sojusznikiem w wojnie północnej. Dla potrzeb cara, jego żony Katarzyny i całej świty miasto musiało przygotować 36 kwater i 220 koni; spotkanie potrwało do 5 sierpnia. Co tu się wówczas działo, więcej można przeczytać tu: https://www.echogorzowa.pl/news/16/prosto-z-miasta/2017-08-26/jak-car-z-krolem-sie-spotkali-i-co-swinia-miala-do-tego-19395.html
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.