2022-08-05, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
No i bum. Upał mnie ostatecznie pokonał. Ja, perypatetyk z urodzenia i umiłowania, zostałam pokonana przez upały. Jeżdżę tramwajami.
Jest takie polskie przysłowie – zarzekała się żaba błota. I ono dokładnie opisuje właśnie moją sytuację. Bo też całe życie twierdziłam, że nic, tylko pieszo, że nic mnie nie pokona, że …. I tu milion argumentów. No i przyszło to coś obrzydliwego, co się nazywa lato, przyniosło ze sobą to coś jeszcze bardziej obrzydliwego, czyli upał i poległam.
To jest, jeżdżę tramwajami, bo tam jest chłodno. W sumie zawsze tramwaje to był znakomity środek lokomocji miejskiej. Bo szybki, ekologiczny, wygodny, chłodny i w sumie same superlatywy. Można i należy się cieszyć, że w mieście jeżdżą tramwaje, że w końcu działa cała sieć, że nie muszę lecieć do roboty z wywieszonym ozorem w upał iście afrykański. Zresztą tak jak ja ma znacznie więcej ludzi. Bo bimbki puste nie jeżdżą, ludzieńki korzystają z tej formy komunikacji.
No i jeszcze jedna, niebagatelna rzecz. W końcu ktoś podjął decyzję, że nie ma oklejania miejskich środków lokomocji różnymi obrzydlistwami, zwanymi reklamami. W końcu system komunikacji ma jednolitą szatę, jednolity kolor i jest znakiem firmowym miasta, czyli tak, jak w każdym cywilizowanym miejscu na świecie. Od zawsze byłam przeciwna oklejaniu tym obrzydlistwem miejskich środków komunikacji, bo cały tabor wyglądał jak z Bangladeszu. Teraz wygląda tak, jak powinien. Elegancko, estetycznie, ładnie. I rzeczywiście jest jednym ze znaków firmowych miasta.
I takie mniej więcej są korzyści płynące z posiadania tramwajów…
Renata Ochwat
Ps. 310 lat temu zakończyło się w Gorzowie zakończyło się spotkanie cara Piotra I Wielkiego (1672-1725) i jego wulgarnej żony Katarzyny z Augustem II Mocnym (1670-1733) domu panującego Wettyn, elektorem saskim i królem Polski, sojusznikiem w wojnie północnej; car obrał kierunek na Różańsko, a król – na Myślibórz. Ale skutki tej wizyty miasto odczuwało bardzo długo, zwłaszcza obecność Rosjan, co raczej nikogo dziwić nie powinno
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.