Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Skoro nie zielone torowiska, to choć może oszczędzanie

2022-09-07, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Już wiemy, że zielonych torowisk tramwajowych nie będzie. Zatem może warto spojrzeć na miasto od strony oszczędzania energii.

medium_news_header_34657.jpg

Nie będzie zielonych torowisk, bo właściwie chyba nie. Żadne przekonujące argumenty nie padły, zatem przychodzi przyjąć prawdę objawioną na klatę i już. Może zatem warto zmienić coś, co można i co będzie tylko z korzyścią dla miasta. Mam na myśli oszczędzanie energii. Już wiele miast w Europie, ale i w naszym najwspanialszym z przenajwspanialszych krajów w galaktyce zaczęło w sposób wymierny oszczędzać energię, która jest cenniejsza od wszystkich brylantów handlarzy w Amsterdamie.

Jak to robią? Ano prosto. Zmieniają politykę oświetlenia miast, w tym zabytkowych, na taką, że nawet najwspanialsze zabytki właśnie oświetlone są i to nie na 100 procent do 23.00 lub 0.00 i potem do 5.00 rano przerwa. Poza tym zmienia się system oświetlenia ulic w mieście. Zabrania się otwierania drzwi prowadzących do sklepów na oścież, zaleca się obniżenie temperatury w miejskich wodociągach o jeden lub dwa stopnie. Jak się przyjrzeć, to rzeczywiście można zrobić mnóstwo małych kroków, aby przejść do oszczędzania energii. Dla przykładu w mieście naszym przecudownym (nie napiszę określenia na k, bo znów się prawdziwi mieszkańcy oburzą i nadmą) można urealnić oświetlenie w parku Wiosny Ludów), parku Siemiradzkiego i na Kwadracie.

Zyskamy oszczędności, ale i pozbędziemy się śmieci w postaci nadmiernego oświetlenia. Podobnie jest z oświetleniem ulic. Przecież po centrum po 18.00 to tylko jakieś zrozpaczone niedobitki się plączą, zatem można i nawet trzeba by wprowadzić oszczędzanie światła. Można, a nawet trzeba by było wprowadzić system oszczędzania ciepła w obiektach użyteczności publicznej. Obniżenie o 1 stopień temperatury grzania nikomu nie zaszkodzi, a zapas się zyska. Ja wiem, że mnie jest łatwo pisać o obniżkach temperatury, bo ja cierpię, kiedy jest ciepło, a z reguły jest za ciepło, ale wydaje mnie się, że wyjścia nie ma. Trzeba to zrobić i już. Każdemu wyjdzie na zdrowie, a kasie miejskiej też przyniesie ulgę. Stanie się? Absolutnie się nie stanie, ale pomarzyć dobra rzecz.

A teraz z drugiego kątka będzie. Co prawda, tylko w sposób hipotetyczny związanego z miastem przewspaniałym, ale… Otóż Edward Pasewicz, pisarz, poeta i generalnie ciekawy człowiek związany w pewien sposób z Międzyrzeczem, napisał książkę pod tytułem dość trudnym Pulverkopf - rzecz dzieje się w Messeritz – Międzyrzeczu  i znalazł się na liście nominowanych do polskiego literackiego Nobla, czyli nagrody Nike!!!!! W ubiegłym roku na tej liście znalazła się książka zielonogórskiego pisarza i winiarza Krzysztofa Fedorowicza Zaświaty. Czyżby coś się zmieniało? Czyżby zapyziałe lubuskie stawało się regionem z własną tożsamością kulturową, własną legendą literacką, własnymi twórcami? Oby. Ja nie mam złudzeń, że tak jest. Teraz będę czekać na rozstrzygnięcie Nike i znów poczytam sobie książkę Pasewicza.

Renata Ochwat

Ps. Dziś mija 40 lat od chwili, gdy po tygodniu od wydarzeń po wydarzeniach przy katedrze Wojewódzki Komitet Obrony zniósł w Gorzowie zakaz sprzedaży alkoholu, zezwolił na wznowienie działalności kin i teatru oraz przesunął początek godziny milicyjnej dla dorosłych z 22.00 na 23.00. Takie to oto reperkusje były.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x