2022-09-20, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Nareszcie jest normalnie. Nareszcie głowa pracuje. Nareszcie przyszła jesień – moja ulubiona pora roku.
Jak zaczyna się barwić wino, jak pojawiają się mgły nisko nad trawami, to znaczy, że zaczyna się jesień. W tym roku wyjątkowo wcześnie. Ale po tym gorącym cholerstwie, co wydarzyło się latem, dla mnie to pogoda balsamiczna. Wszystkie zmysły wracają na miejsce, zaczyna mnie się chcieć, nawet tak bardzo, jak przez lato mnie się nie chciało.
No i jak zaczyna mnie się chcieć, to …. Przeanalizowałam wypowiedź pana prezydenta miasta na temat tego, że jego ekipa nie zabetonowała miasta.
No i wyszło mi z tego procesu myślowego, że jednak zabetonowała. Bo przed remontem skrzyżowanie Jagiełły, Chrobrego, Wybickiego nie przypominało lotniska, a teraz tak wygląda. Przypomnę tylko, że remont to dzieło obecnej ekipy. Nie bardzo rozumiem, po co wprowadzono tyle płyt betonowych i różnych kostek osadzonych w nieprzepuszczalnym podłożu.
Przypomnę też, że Chrobrego przed remontem też miała elementy zieleni i nie była jednolicie założona płytami kamiennymi. Podobnie z Starym Rynkiem oraz nikomu niepotrzebnym deptakiem.
A pisze o tym, bo właśnie świeżo wróciłam ze szwendaczki po Oderbruchu, czyli terenów tuż przy granicy. I tam widziałam znów kocie łby w ślicznych miasteczkach, kosteczki bazaltowe i granitowe w chodnikach, których nikt na siłę nie wykłada ciężkimi kamiennym płytami, które nie dość, że szpetne, to jeszcze zabijają lekkość. Byliśmy ze znajomymi w Eberswalde – mieście partnerskim i tam znajomi aż wzdychali z zadumy, że może być tak pięknie, tak prosto i normalnie. Że nikomu nie przeszkadza to, że w centrum jest bruk, że rosną sobie różne badylki.
To tylko tak – bo przez dwa dni objazdu tylko słuchałam – a dlaczego u nas jest tak okropnie?
Renata Ochwat
Ps. Dziś mija 125 lat od chwili, gdy w Gorzowie zaczęły opadać liście z drzew, zapowiadając wyjątkowo wczesną jesień. Podobnie jak i obecnie…
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.