2022-10-19, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Media społecznościowe poinformowały, że znów przedłuża się termin oddania Przemysłówki. Już nawet szkoda powtarzać – a nie mówiliśmy?
Nie lubię chodzić po centrum miasta z kilku powodów. Jednym z nich jest właśnie Przemysłówka, która pasuje do tego miejsca jak pięść do nosa. Była szansa, aby się tego niedorobionego gniota pozbyć. Ale szansę skutecznie przekreślił prezydent miasta. No i teraz z bólem serca patrzę na to, co tam się wyczynia. Ale zdaje się, z tym wyczynianiem to się skończy, bo trzeba kolejnych milionów na wybudowanie siedziby Miejskiego Centrum Kultury.
Remont tego niepotrzebnego nikomu brzydactwa pochłonął już prawie 38 mln zł. Prawie by wystarczyło na nową siedzibę MCK. Szkoda wielka, że tak się stało. Szkoda, że prezydent jednak nie posłuchał głosów przeciwnych zakupowi. Szkoda, bo zmieniłby się pejzaż centrum. Stałoby się ono bardziej jednolite, a tak ta Przemysłówka tam stoi, ni w kij, ni w oko.
Szkoda tych pieniędzy wyrzuconych na remont tego czegoś. Dziś jest za późno na wylewanie łez. Ale jednakowoż stwierdzić przychodzi – wielka niegospodarność. Po prostu wielka. Tak być nie powinno.
Zamiast czegoś, co działa, co przynosi wartości dodane, mamy po prostu wielką, brzydką skarbonkę bez dna. Tak być nie powinno.
Renata Ochwat
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.