2022-12-16, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Placki śryżu na Warcie, zamarznięte brzegi Kłodawki to tylko pojedyncze znaki, że tegoroczna zima, przynajmniej na razie, wygląda jak zima.
Lubię zimę i zawsze na nią czekam. Czekam na chłód, na wyostrzone mrozem powietrze. I za ostatnich kilka lat to było takie daremne czekanie. A w tym roku po prostu zima jest. Jeszcze odrobina śniegu i będzie super.
Lubię patrzeć na zamarzającą wodę, lubię patrzeć na śnieg, lubię patrzeć na wszystko, co się z zimą łączy. Wiem, że to może dziwaczne jest, ale co zrobić.
A teraz na poważnie. Wszystko spowalnia, bo jakoś tak się dzieje zwykle przed świętami. Wszystkie portale zajęte są tym, co kto poda do jedzenia, jak inaczej przyrządzić śledzie, co zrobić, żeby prezenty były atrakcyjne, a jednocześnie nie wydrenowały kieszeni. No cóż. Taki czas. Gdzieś tam między śledziami a sałatką jarzynową śmignie informacja z wielkiej polityki, że coś tam nie trybi, że jakiś piasek się wdał do tej mielącej machiny. Ale tak po prawdzie mało kto się tym przed świętami przejmuje.
Ostatni weekend właśnie przed świętami będzie pracowity. Bo sprzątanie, bo zakupy, bo coś tam jeszcze. Zatem do szczotek i innych akcesoriów.
Renata Ochwat
Ps. Mija dokładnie 21 lat od chwili, gdy Marzena Wieczorek, aktorka Osterwy wygrała drugą edycję programu „Big Brother”. Co to dziwny czas był….
Miejski Zakład Komunikacji zastanawia się nad zagęszczeniem siatki tramwajów w godzinach strategicznych i na kierunku strategicznym. Oby jak najszybciej.