2022-12-30, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Mam na myśli wskaźniki turystyczne, które ułatwiają dotarcie do zabytków. Co prawda, u nas na razie tylko pewna ścieżka się tego doczekała, ale kto wie….
Każdy, kto się szwenda trochę po różnych zagranicznych kątkach wie, że oprócz przewodnika istotne są wskaźniki turystyczne, które zwyczajnie ułatwiają życie. W wielkich centrach kulturowych, jak choćby Poczdam czy Berlin, żeby wziąć najbliższe przykłady, to norma. Stoją sobie takie stojany i informują, że w tę stronę do Alexandrowki a w inną do kompleksu Sanssouci.
No i takie stojanki zaczęły się pojawiać i u nas. Co prawda, na razie kierują do ścieżki rowerowo-pieszej, po której rzadko kto chodzi, bo zwyczajnie nie ma po co, ale są. Wcześniej były stojanki z informacjami o firmach, zresztą nadal pewnie są, ale jakoś za bardzo nikt na nie nie zwracał uwagi. W sensie, ja nie zwracałam uwagi. Natomiast teraz te turystyczne znaki oko moje złowiło, bo łowi wszystko, co ma związek z dobrymi rozwiązaniami turystycznymi.
Mam nadzieję, że to dopiero początek i w przyszłym roku takich wskaźników pojawi się więcej. Choć jakby się tak zastanowić, dokąd mają kierować – do Muzeum, do biblioteki, do teatru, do FG…. No i chyba koniec. Ja bym tam jeszcze dodała kilka oznaczeń ciekawych kamienic, opracowanie szlaku rzeźbek metalowych – bo to rzadkość jest…
Co wyjdzie, zobaczymy. Nadchodzi kolejny rok. Wszystkim nam życzę powrotu do normalności, bo od 24 lutego tego roku nic nie jest normalne. Zatem, normalności, zwykłego życia, klimatu bez najdzikszych swawoli, spokoju w domu i okolicy, zdrowia i trochę pieniędzy na podróżowanie i chodzenie na koncerty. Samego dobrego życzę dobrym ludziom, bo innych zwyczajnie nie znam.
Renata Ochwat
Ps. Dziś mija trzecia rocznica śmierci Krzysztofa Kolby (67 l.), aktora i śpiewaka, byłego aktora gorzowskiego Osterwy (1999-2011).
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.