2023-02-28, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Co i rusz wraca dyskusja o nazwie niepięknego miasta na siedmiu wzgórzach. Co i rusz ktoś przypomina o konieczności wycięcia przymiotnika z nazwy. Może zatem pora na nowe pomysły?
Przemiły Czytelnik przypomniał mi słowa niejakiego Gomułki, który twierdził, że „myśmy tu nie przyszli, myśmy tu wrócili”, znakiem tego dodajemy do nazw polskie przymiotniki. Prostak i ograniczony polityczny czynownik mógł sobie tak bajdurzyć z tym wracaniem, ale dziś wszyscy dokładnie wiemy, że myśmy tu przyszli, a o żadnych powrotach mowy nie ma. No chyba, że ktoś w Landsbergu pracował jako polski robotnik w niemieckim mieście i po 1945 roku przyjechał tu jako osiedleniec, to może mówić o pewnym powrocie. Ale generalnie myśmy tu przyszli.
Może też i dlatego co jakiś czas wybucha dyskusja o konieczności ucięcia przymiotnika Wielkopolski z nazwy. Zostałby sam goły Gorzów. A przecież jest Gorzów Śląski, dziurka ci to mała, ale całkiem zacna. I też była ona Landsbergiem. Zatem my z naszym też musimy coś zrobić. Skoro nie podoba się Wielkopolski, to może nazwijmy miasto Gorzów Smocze Miasto. Mamy już znaki herbowe, bo do brandenburskiego czerwonego orła dołoży się ślicznego smoka z pewnej kamienicy i wszyscy nareszcie będą zadowoleni. I ci, których drażni przymiotnik dzierżawczy w nazwie, ale i ci, którzy jakoś samego gołego Gorzowa zdzierżyć nie mogą. I tak będzie wilk syty i owca cała.
A serio – pora najwyższa dać sobie spokój z tymi dyskusjami i zakończyć raz a dobrze całą sprawę. Przeprowadzić referendum i niech ludność, która kocha swoje miasto najbardziej na świecie oraz poza nim zdecyduje. Bo biciem piany, która co jakiś czas się pojawia, nic nie załatwimy. Poza tym mam wrażenie, że ta piana przykrywa znacznie ważniejsze problemy w mieście niż ten, czy ma być lub nie ma być przymiotnika w nazwie.
Renata Ochwat
Ps. Mija 210 lat od urodzin dr. Alexandra Ochwadta [Ochwadt], naczelnego lekarza armii pruskiej, byłego lekarza wojskowego w Gorzowie (1846-1859), autora książek z medycyny wojskowej. Zmarł ci on w 1891 r. Chyba z przyczyn oczywistych się nim zainteresuję…..
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.