Nawet rzeźby i pomniki nie są tu atrakcyjne

2023-03-13, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Skracałam sobie drogę do centrum przez kawałek parku Wiosny Ludów.

Fot. Renata Ochwat

Z reguły tego nie czynię, bo nie bardzo mogę patrzeć na różnego rodzaju quasi naprawy. Tym razem jednak zrobiłam.

I oko moje natrafiło na pejzaż z katedrą w tle. Ale na pierwszym planie była w części wyremontowana centrala rybna i duża wyrwa, która powstała po wyburzeniu, dawno temu zresztą, ostatnich starych domków w tej części miasta. I co? I poraził mnie niepiękny widok na ten skrawek miasta. W dawnej Centrali miało powstać centrum handlowe - jakaś galeria, ale nie powstała. Potem miał tu być hotel, ale nie ma i nie będzie, bo budynek, jeszcze w trakcie przebudowy, został wystawiony na sprzedaż. No i zatem ciekawe, kiedy coś się zmieni, kiedy znajdzie się ktoś z jakimś pomysłem na to miejsce. Na razie wieje bezbrzeżnym smutkiem.

Raczej chyba nie prędko, bo centrum miasta zwyczajnie umarło. Widać to choćby i po tym, że przybywa wolnych powierzchni handlowych, cukiernie i kawiarnie, które, o dziwo tu jeszcze są, zamykają się o 19.00 lub 20.00. Mam tak, że czasami, nawet często, chodzę po centrum, bo tu mieszkam. I widzę coraz więcej oznak, że centrum jest zwyczajnie martwe. Nie ma chętnych na wolne lokale, w tym na atrakcyjną z mojego punktu widzenia nieruchomość - dawną pocztę landsberską. Nie ma tu po co przychodzić, bo cały handel wyniósł się do dwóch galerii na obrzeżach.

Smutnie to wygląda. W innych miastach, o wyraźnych cechach turystycznych, centra miast takich jak Gorzów stają się atrakcyjnymi miejscami właśnie turystycznymi. A tu co? Tu nie ma żadnych walorów turystycznych - bo ani żadnych zabytków, ani zwyczajnie nic. Nawet rzeźby i pomniki nie są tu atrakcyjne. Może za wyjątkiem rzeźbki Nelly na ławce i Studni Czarownic. Poza tym nic.

Dlatego wcale nie wierzę w to, że pejzaż widziany z parku jakoś szybko i diametralnie się zmieni.

Renata Ochwat

Ps. Mija dokładnie ćwierć wieku od chwili, gdy gorzowscy i zielonogórscy parlamentarzyści podpisali w Paradyżu dokument w sprawie organizacji województwa lubuskiego. I co? I kto na tym wyszedł jak Zabłocki na mydle???? No kto?