2023-05-24, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Każdy ma prawo protestować, przynajmniej w teorii. Ale są inne sposoby manifestowania oburzenia, aniżeli paćkanie po zabytkach.
Jak zwykle, różne rzeczy widzi się wówczas, kiedy się łazi pieszo. Nie ma lepszego sposobu, aby poznać miasto, wioseczkę, obojętnie co. Dlatego ja też w kółko łażę po świecie pieszo. No i jak tak sobie łaziłam, to nagle zobaczyłam to. No i zwyczajnie mnie zamurowało. Bo można, a nawet trzeba się oburzać na różne rządy, bo można, a nawet trzeba to niezadowolenie manifestować. Ale absolutnie i pod żadnym pozorem nie można robić tego w taki sposób.
Mury miejskie to naprawdę jeden z nielicznych prawdziwych zabytków, jakie mamy i nawet największe wkurzenie na rząd nie usprawiedliwia takich działań. Zresztą ja jestem zawsze przeciwko niszczeniu czegokolwiek. Mam na myśli zarówno zabytki sensu stricte, jak i stare kamienice, śliczne lampy parkowe czy cokolwiek. Dlatego oburza mnie i to, co obaczyłam na murach miejskich. Podkreślam, absolutnie rozumiem oburzenie, ale protest już w taki sposób to nie. Każde ręce powinny się trzymać z daleka od paciania po murach, ścianach kamienic, elewacjach blokowych.
Renata Ochwat
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.