2023-05-26, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Jak na razie żadnych spektakularnych zabytków nie odnaleziono. Autobusy sobie spokojnie jeżdżą jedna stroną. Jakieś rury widać. Ot budowa.
Obserwuję remont ulicy Kosynierów Gdyńskich, bo zwyczajnie mam niemal pod nosem. Po mojej ulicy jeżdżą teraz autobusy w kierunku do Zawarcia, więcej samochodów osobowych i innych. Zatem w moim interesie jest, żeby przebudowa się skończyła jak najszybciej. Na razie jeszcze się dobrze nie rozkręciła, ale jakoś tam trwa.
Jacyś ludzie tam coś remontują, nie ma tak, jak było swego czasu na Chrobrego. No i tego się trzymajmy, żeby prace szły, żeby szybko się skończyły i żeby było spokojnie pod moimi oknami.
Nic natomiast się nie dzieje przy paskudzie w centrum. Jak paskud stał, tak stoi, nikt się nim nie przejmuje, nic tam się robi. Może się w końcu zawali i będzie spokój. A serio, szkoda miejskiej kasy, zwyczajnie szkoda.
Tuż obok, bo przy Hawelańskiej już się ponoć jakieś prace zaczęły, choć przyznam, że jakoś ich nie dostrzegam. Ale jak wiadomo, ja półślepa jestem, może dlatego nie widzę. Jeśli wierzyć zapowiedziom, a ja jakoś nie wierze, to ma być tam ślicznie….
Renata Ochwat
Ps. Mija 20 lat od chwili, gdy Przedszkole Miejskie nr 21 przy ul. Dunikowskiego 5 otrzymało imię Misia Uszatka.
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.