Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Z przytupem i wiwatami na stojąco

2023-06-26, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Bajecznie zakończyła sezon Filharmonia Gorzowska. Komplet zachwyconych widzów w Sali koncertowej, a potem nie mniej rozentuzjazmowany tłum w Chorin.

medium_news_header_37252.jpg

Zakończenia sezonu zwykle przyciągają mnóstwo publiczności. Tak było i tym razem. Pełna sala w zachwycie słuchała Napoju miłosnego Gaetano Dionizettiego. Niektórzy odkrywali melodie, które znają, inni słuchali interpretacji. Był zachwyt i to nawet spory.

W niedzielę FG powtórzyła koncert w klasztorze Chorin, na bardzo prestiżowym letnim festiwalu muzyki. Był to drugi występ orkiestry. I podobnie jak pierwszy, został entuzjastycznie przyjęty. Może nie było oszałamiających tłumów, takich wypełniających obie łąki klasztoru po brzegi, ale przyjechało sporo widzów, w tym część specjalnie na występ gorzowskich filharmoników. No i był aplauz, był zachwyt.

Oklaski na stojąco w Niemczech to rzadkość. Zdarzają się sporadycznie i raczej na koncertach wybitnych nazwisk czy nazw. Tym bardziej zatem mogą się filharmonicy cieszyć, bo właśnie tak przyjęła ich publiczność w Chorin.

A potem był długi papirus podziękowań od zachwyconych melomanów, ale także od organizatorów owego festiwalu.

Do Niemiec, w tym na koncerty czy wystawy, jeżdżę od dawna i właściwie na koncercie klasycznym to widziałam oklaski na stojąco może kilka razy. Nie będę tu liczyć imprez jazzowych, o rockowych nie piszę, bo byłam z raz może jeden. Zatem zwyczajnie powiem, że  takie przyjęcie i podziękowanie za występ, jakiego doświadczyli muzycy FG, to nie jest standard.

Przed instytucjami kultury kanikuła. FG ma Pikniki Chopinowskie oraz Muzykę w Raju i kolejny koncert wyjazdowy, tym razem we Frankfurcie nad Odrą. Teatr zaprasza na Scenę Letnią. Trwają imprezy w cyklu Dobry Wieczór Gorzów…. Zatem choć lato i sezon ogórkowy, to jednak nie w Gorzowie.

Renata Ochwat

Ps. Mija dokładnie 14 lat od chwili, gdy poeta Zbigniew Herbert (1924-1998) stał się patronem Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie. W uroczystości wzięła udział wdowa po poecie, Katarzyna z Dzieduszyckich Herbertowa.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x