Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Taki wzór powinien obowiązywać wszędzie

2023-06-27, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Może być ładnie? Może. Trzeba tylko chcieć. Coraz więcej wspólnot, które decydują się na remonty swoich kamienic, oczekują właśnie takich efektów.

medium_news_header_37263.jpg

Specjalnie chodzę tamtędy, żeby się pogapić na tę odtwrzoną rozetkę. Uwodzi mnie element, szczegół. Zresztą tamten kawałek miasta to najpiękniejsza część centrum. Jakby tylko jeszcze zadbać o zieleń - dużej pielęgnacji tam nie potrzeba, ale zawsze by się przydało, to mielibyśmy malusieńki Ring wiedeński w centrum Landsbergu / Gorzowa. Pomarzyć, dobra rzecz, ale tak czy siak, kamienica piękna i już.

Zresztą - powtarzam to jak zacięta płyta - Zakład Gospodarki Mieszkaniowej wiele razy powtarzał i podkreślał, że jak robić remont starej kamienicy, a te jak raz są stare, to robic tak, aby nic z urody nie straciły, a wręcz zyskały. No i tak właśnie się dzieje.

Zresztą wszelkie remonty, jakie teraz wspólnoty czynią, to robią właśnie tak. Z dbałością o szczegół, z dbałością o zastany element. I bardzo dobrze, że właśnie tak. Bo inaczej zwyczajnie nie ma to żadnego sensu.

Podróżowałam sobie onegdaj do pieknego klasztoru Chorin i po drodze podyskutowałam z miłym znajomym o wyższości Czech nad naszym krajem. Zaczęło się od zachowanych u południowych sąsiadów dworków i pałacyków, które u nas po II wojnie zamieniono w siedziby PGR-ów i mamy dziś to, co mamy, a u nich wzięto je pod parasol państwa i mają to, co mają, czyli ślicznych budowli i ogródów przy nich w bród. No i płynnie przeszliśmy do kolei. Czeskie drahy to wzór, podobnie jak DB do naśladowania. A u nas? A u nas chyba się system ostatecznie padł. Mam na myśli komunikację. Bo znów tylko zastępcza jeżdzi, mocno wszystko opóźnione jest. Z Kostrzyna ludzie nie mają jak się wydostać, dzwonią po znajomych i rodzinę. Dwa lata temu ogólna suma spóźnień wszystkich pociągów osiągnęła pułap ponad trzech lat. Za ubiegły rok nie ma danych, ale myślę, że ta granica została przekroczona.

Wykluczenie komunikacyjne stało się zwyczajnym i niepodważalnym faktem. Co ja naprawdę o tym myślę i kogo za to winię, zwyczajnie nie napiszę, bo moje słowa wychodzą bardzo daleko poza słownik cywilizowanego człowieka i wytrzymałość szanowanego portalu.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x