2023-06-28, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Wykluczone komunikacyjnie. Bo co z tego, kiedy jeździ coś zastępczego. System się posypał i tyle.
Takie obrazki, jak ten załączony, to chyba już tylko w pamięci zostaną. Od pewnego czasu próby dojazdu gdziekolwiek to ruletka, z dopiskiem ruska. Bo nie wiadomo, czy pojedzie, co pojedzie i gdzie dojedzie. Nie wiadomo nic. Poza tym, że kolej kasuje za bilety. Bo to zawsze zrobi. Takiego czegoś od dawna nie było. Posypał się system komunikacji. Przynajmniej tak to wygląda dla przeciętnego uczestnika komunikacji publicznej.
Szkoda, że marszałkowscy urzędnicy odpowiedzialni za organizację przewozów regionalnych, bo o tych mówię, nie zadadzą sobie trudu i nie przejadą się tymi pociągami, co to ich nie ma.
Szkoda, że nie posłuchają ludzi, którzy komunikacją dojeżdżają do pracy. Bo w czasie szkoły ratunkiem są prywatne linie autobusowe, których po prawdzie za dużo nie ma, ale jakieś tam jeżdżą.
Szkoda, że urzędnicy siedzą tylko za biurkami i zza biurek układają rozkłady jazdy, zza biurek komentują to, co się wyczynia, a właściwie nie wyczynia na torach. Bo jakby tak raz czy drugi stanęli oko w oko ze zdenerwowanymi ludźmi, którzy z ich winy, podkreślam, z ich winy kolejny raz spóźniają się do pracy, to może inaczej podeszliby do materii, którą przyszło im zarządzać. Ja wiem i rozumiem, że notorycznie brak pieniędzy na wszystko. Zatem może pora zrezygnować z wybryku pod tytułem Babimost i dać kasę na porządny tabor pociągowy, bo on tak naprawdę jest o wiele bardziej potrzebny, aniżeli owe samoloty.
Renata Ochwat
Ps. Dziś mija osiem lat od ostatnich, czwartych Otwartych Mistrzostw Gorzowa i Galaktyki w toczeniu fajerki, zorganizowane przez galerię „Park 111” i studentów AWF. Rekordu Szymona Giętego nie pobił nikt, mało tego, nikt się nawet do niego nie zbliżył…
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.