Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2025

No coś takiego, Lubuskie ważnym kierunkiem turystycznym

2023-06-29, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Zaczęły się wakacje. I jak pokazują pierwsze dane, będą one dość poważnie inne, niż do tej pory. Bo nagle rodacy zapragnęli odkrywać piękno rodzimego kraju.

medium_news_header_37288.jpg

Musiałam dwa razy przeczytać informację, że Ziemia Lubuska, generalnie województwo lubuskie, jest jednym z najchętniej wskazywanych kierunków wakacyjnych rodaków na tegoroczną kanikułę. Mało tego, tę samą informację usłyszałam potem w ogólnopolskich wiadomościach.

Powód nagłego zainteresowania rodaków naszym kątkiem, cichym i spokojnym dotąd? Ano proste – paragony grozy nad morzem i w górach, opustoszałe kurorty. Jeśli nawet kadra polskich skoczków narciarskich nie była w stanie przyciągnąć do Zakopanego określonej, czytaj wielkiej liczby turysto-kibiców, to rzeczywiście coś się w narodzie zmienia.

Zatem, antycypując, nagle zjedzie do naszych lasów i nad nasze jeziora mnóstwo złaknionych wiedzy wycieczkowiczów. W Muzeum Lubuskim drzwi się nie będą zamykać od nawału zainteresowanych, teatr i Filharmonia będą zmuszone uruchomić awaryjnie jakieś koncerty i spektakle, bo ludność spragniona kultury będzie szturmować, a z Wartowni naród się będzie wysypywał do Warty, bo się na łące nad rzeką zwyczajnie nie pomieści.

Oczywiście, to tylko jakaś mrzonka, ale jakby co, to uprzejmie informuję, że ja tak nie chcę. Wolę już ten spokój, ciszę w lesie i niespieszne łażenie po miastach i miasteczkach regionu.

Oczywiście, jak się trafi jaki zainteresowany turysta, to jak najbardziej, ale nie tak, jak nad morzem, czy w górach, kiedy to pańcie w szpilkach i panowie w płaskich trampkach idą na Rysy – sama wiedziałam wiele razy…

Niech zatem podczas tej kanikuły trafią do nas prawdziwi turyści, bo oglądać jest co. Ale turyści czy krajoznawcy….

Renata Ochwat

Ps. Mija dokładnie sześć lat od chwili, gdy dzień po dniu Gorzów przeżył kolejną nawałnicę. Czwartą w tym miesiącu. Ulewa zaczęła się o godzinie 15.00 i trwał tylko pół godziny, zalanych zostało szereg ulic, jak Teatralna, Warszawska, Walczaka. Oj teraz by się deszcz przydał, może nie taki, ale deszcz…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x