2023-12-20, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
No coraz bardziej pięknieje Przemysłówka. Może szkoda, że nie udało się wybudować więcej takich pokractw w centrum.
Mało co jest bardziej szpetnego w centrum miasta. Zawsze, kiedy na to patrzę, przypomina mnie się passus z wybitnego przewodnika po Pradze autorstwa Mariusza Szczygła, który idzie tak: W Pradze całe lata debatowano nad tym, który dom jest najobrzydliwszy. Kiedy zbudowano Manes, dyskusje ustały. Chodzi o modernistyczny biały, prosty budynek na Nabrzeżu Masaryka, Masarykovo Nabřeži 1. Najlepiej popatrzeć na Manes od strony Teatru Narodowego. Za białym okropieństwem stoi bowiem wieża ciśnień i znakomicie podnosi szpetotę tegoż budynku.
Tak samo jest z Przemysłówką. Teraz dostała jakąś szklaną część, czyli szpetota wzrosła. Patrzyłam na to coś i puściły mnie wodze fantazji. Co by było, gdyby udało się onegdaj postawić więcej tego typu szpetot. Mielibyśmy nasz prywatny Hongkong w centrum miasta na siedmiu wzgórzach. A tak mamy jeden budynek, który już samą swoją obecnością kompletnie zaburza krajobraz kulturowy średniowiecznego miasta. I kiedy była sposobność, aby się wrzodu pozbyć, zwyczajnie nie uczyniono tego, zatem mamy taki nasz lokalny Manes, tyle że pięć razy bardziej okropny.
Nie trzeba jechać do pięknej złotej Pragi, aby pogapić się na architektoniczne obrzydlistwo.
Mnie zastanawia, czy tylko ten fragment przeszklony będzie?
Mamy już jedną Makabryłę w mieście, co szkodzi mieć kolejne…
Renata Ochwat
Ps. Mija dokładnie 20 lat od momentu, gdy Michał Kwiatkowski,gorzowianin, zajął drugie miejsce w finale francuskiego reality show Akademia Gwiazd (Star Academy). W plebiscycie widzów wyprzedziła go francuska wokalistka Elodie zaledwie o 1,8 proc. głosów.
Przechodzę od jakiegoś czasu obok tego coraz bardziej walącego się murku. Przechodzę i tak mnie nachodzą różne myśli.