2024-03-27, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Jakoś ten czas tak zaiwania, że znów kolejne święta, czyli wolny czas, znów można się gdzieś wybrać, co ja oczywiście uczynię.
Jakoś tak się dzieje, że czas się spłaszcza i wszystko szybko przychodzi. Tak jest ze świętami i wszystkimi wolnymi i długimi weekendami. No i właśnie ledwo skończyło się Boże Narodzenie, a tu już z zającami i kurczakami zbliżyła się Wielkanoc.
Ponieważ ja w nic nie wierzę, ani też się z tym nie kryję, zatem dla mnie te święta to zwyczajnie wolne dni, które można wykorzystać w taki sposób, jaki ja najlepiej lubię. Czyli na szwendanie się po dziurach mniej lub bardziej odległych. Zatem i tym razem znów mnie wywiewa z tego miasta. Muszę znów pojechać w kątki, gdzie jest dużo dobrej architektury w określnym i bardzo dokładnie sprecyzowanym stylu, gdzie można spokojnie pooddychać, bo wokół wszyscy mówią w nieznanym mnie języku, gdzie można spokojnie pogapić się na dużo wody.
A każdemu, kto lubi inne sposoby świętowania, życzę, aby spędzał ten czas w taki sposób, w jaki lubi – przy stole, przy jedzeniu, na spacerze, z lekturą, jakkolwiek, byle dobrze i ku zadowoleniu własnemu.
Znikam na kilka dni. Zatem też odpoczynku od złośliwców moich tym, którzy je lubią, także tym którzy czytają z misją, bo musza, bo muszą bronić miasta i urzędników przed złośliwym jęzorem Renaty Ochwat. Czego ja doprawdy nie rozumiem, bo z musu robię tylko nieliczne rzeczy, a czytanie jest dla mnie wielką przyjemnością.
Miłego świętowania zatem….
Renata Ochwat
Ps. Dziś Międzynarodowy Dzień Teatru, zatem wszystkim koleżankom i kolegom aktorom wszystkiego naj w tym ważnym dla was dniu. Ważnym także i dla nas, bo bez teatru co niektórzy, na przykład ja, nie potrafią…. Samego dobrego, dobrych ról, dobrych reżyserów, przyjaznych krytyków i wielkich nieklakierskich braw…..
Ukazała się książka o Sylwestrze Kuczyńskim. I co w tym wydawnictwie jest niezwykłego? Ano to, że zostało sfinansowane przez Urząd Miasta.