Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Iwony, Noemi, Szymona , 27 października 2024

No i nie ma, znów coś mi zniknęło

2024-07-10, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Kupowałam tu ostatnie gazety papierowe. A teraz nie ma. Zniknął kiosk, dawny Ruchu, od kilku lat po prostu kiosk z prasą i jakimiś drobiazgami.

medium_news_header_40799.jpg

Poszłam po pewnej przerwie do Kiosku, żeby kupić sobie ulubiony tygodnik. Przyszłam, patrzę, a tu nie ma kiosku, nie ma miłej pani, nie będzie tygodnika. Coraz trudniej zresztą znaleźć w mieście punkty, gdzie można prasę drukowaną kupić. Co prawda, w samym centrum są jeszcze dwa, ale myślę, że ich dni też są policzone. Komuś kioski przeszkadzają. Nie napiszę komu, bo znów rzecznik magistratu wypali jakąś epistołę, może tym razem do Dantego sięgnie.

W każdym razie szkoda mi kiosków, bo jakoś tak mam, że lubię prasę drukowaną, może nie tę tak zwaną kolorową, ale dobry tygodnik czy miesięcznik jak najbardziej. Zdaję sobie sprawę, że czytających prasę w kraju jest coraz mniej, coraz mniej też kupuje drobiazgi. Zatem pewno śmierć takich miejsc jest nieunikniona. Choć z drugiej strony, jak się popatrzy na zagranicę, to tam jakoś te miejsca się trzymają. Mam na myśli kioski z różnymi rzeczami. Oczywiście, co kraj, to obyczaj, ale jednak są.

Pamiętam, jak któryś plastyk miejski, a właściwie plastyczka miejska zlikwidowała najlepszy zieleniak w mieście, bo trzeba było ponoć uporządkować skwer u zbiegu ul. Sikorskiego i Garbary. Najpierw stanęła tam przedziwna konstrukcja, a teraz mamy kolejny zabetonowany plac, na którym nic się nie dzieje, bo po co komu rozgrzany beton jako miejsce do odpoczynku.

No cóż, znikło – czaisz?

Renata Ochwat

Ps. Mija 55 lat od chwili, gdy Jan Błeszyński (1936-2020), dyrektor gorzowskiego teatru, objął dyrekcję Teatru im. Osterwy w Lublinie, wraz z nim odeszła jego żona Bożena Winnicka (1937-2022), kierowniczka literacka sceny. Kierownictwo teatru gorzowskiego przejął Marek Kępiński (* 1937), w tej roli tylko przez jeden sezon i bez jakichś specjalnych sukcesów.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x