Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Bernarda, Mony, Roksany , 14 września 2024

Moja ulubiona wystawa w mieście

2024-08-02, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Książki i księgarnie lubię od zawsze. A tę lubię szczególnie. Teraz wszyscy, co szukają gorzowskich rzeczy, mogą się tam udać jak w dym.

medium_news_header_41010.jpg

Książki to podstawa. Przynajmniej ja tak mam. No i dlatego jak tylko przyszło mi związać ścieżki zawodowe z miastem na siedmiu wzgórzach od razu zaprzyjaźniłam się z księgarnią Daniel. Z Księgarnią, podkreślam, bo z księgarzem znajomość zaczęła się znacznie później. Mało znam przyjemniejszych rzeczy w mieście, niż buszowanie po księgarskich półkach. Czasem w kątku pod tytułem – wyprzedaż można znaleźć nie lada cymesiki za jakieś 10 zł. Jedni szukają złota, inni bursztynu, a ja zwyczajnie ciekawych książek.

Od lat Daniel stawia na lokalność, w sensie, że też na lokalność. To w tej księgarni można poszukać książek o Gorzowie i okolicy, lokalnych wydawnictw, magnesów z miasta, a teraz zwyczajnie można iść i kupić zwyczajnie piękne koszulki z wizerunkiem miasta. Autorem jest Roman Piciński, jeden z najciekawszych gorzowskich artystów. To właśnie pan Piciński jest autorem rewelacyjnych prac na papierze, w których odtwarza wygląd Landsbergu. Można sobie porównać jego wizerunki z tym, co jest, i zawsze przyjdzie westchnąć, jakie to było piękne miasto.

Koszulki przygotowało PTTK Ziemi Gorzowskiej i z dobrze poinformowanego źródła wiem, że idą jak świeże bułeczki albo inne coś. Bardzo dobrze, bo naprawdę wyszło fantastycznie. I fantastycznie, że można je też kupić w księgarni, która stawia także na lokalność. A co tam jeszcze jest, można się przekonać na wystawie, przy której ja zwyczajowo przynajmniej raz dziennie przystaję.

Dobrze, że choć jedną niesieciową księgarnię w mieście mamy….

Renata Ochwat

Ps. Mija 21 lat od chwili, gdy nad Gorzowem przeszła ulewa. W czasie około 50 minut spadło około 18 l wody na 1 m kwadratowy. Wody burzowe podmyły m. in. Rondo Santockie. A wydawałoby się, że to tak niedawno.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x