2024-09-10, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Warto się plątać po pograniczu, zawsze się czegoś człowiek nauczy, czegoś dwie, czegoś doświadczy i o czymś przekona.
Taki dialog, który toczył się w kasie klasztoru Neuzelle – po polsku, co istotne. Udział biorą – pani w kasie i ja:
- O jak miło, że pani do nas przyjechała. A skąd, jeśli można wiedzieć?
- Z Gorzowa Wielkopolskiego.
- Wielopolska, piękna kraina. Sama pochodzę z Wielkopolski. Najpiękniejszy region w Polsce.
- Ale Gorzów nie leży w Wielkopolsce.
- Nie? To czemu się tak nazywa. Dziwne to i mylące…. Ale i tak miło, że pani do nas przyjechała.
Tak ten dialog tu pozostawię, bez komentarza. I bardzo proszę, żeby nie było gadania, iż trzeba się było geografii uczyć.
Renata Ochwat
Są takie chwile w życiu, że człowiek musi zamilknąć, bo zwyczajnie nie ma innego wyjścia. Taka chwila przyszła do mnie.