Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Dalidy, Juliusza, Łucji , 13 grudnia 2024

Czyżby koniec tego miejsca, zwanego kultowym?

2024-11-05, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Nie ma szczęścia Letnia po śmierci długoletniej szefowej. Mimo różnych zapowiedzi chyba nie uda się jej jednak reaktywować.

medium_news_header_41878.jpg

Krzywy metalowy płotek, puste pomieszczenie i jakaś kartka na drzwiach, której z chodnika odczytać się nie da. Tak wygląda Letnia, przez wielu gorzowian nazywana lokalem kultowym. Przez innych, których drażniły dancingi pod chmurką, nazywana bywała wstydem centrum. W każdym razie – lokal działal od 1959 roku aż do śmierci pani Anieli Widery, wieloletniej szefowej tego miejsca, w zasadzie nieprzerwanie.

Problemy zaczęły się po jej śmierci. A to lokal na chwilę działał, a to trafiał na sprzedaż. Teraz znów jest zamknięty. Trochę przykro, a może nawet bardzo przykro wygląda to miejsce. Na niezmiernie atrakcyjnej działce w absolutnym centrum miasta stoi opustoszały budynek, niemy świadek tego, co tu się działo przez lata.

A działo się dużo – bo i dancingi pod chmurką były, bo i różne wydarzenia animowane przez choćby Marcina Ciężkiego. Na obiadki – ponoć bardzo dobre – zaglądali gorzowscy aktorzy. To tu spotykali się też lokalni artyści. Knajpka żyła.

Ale po odejściu pani Ani, jak nazywano właścicielkę, coś się w tej machinie zacięło. Może to i prawda, że nie da się animować lub też ożywiać czegoś, co jest nierozerwalnie związane z daną osobą, jak było w przypadku właśnie pani Ani Widery.

Jakby tak się dokładniej przyjrzeć, to znajdzie się takich przykładów mnóstwo – zarówno w kulturze, jak i w innych dziedzinach życia. Po prostu tak jest – pewne idee, pewne działania, pewne wydarzenia są silnie i jednoznacznie związane z animatorami, twórcami czy pomysłodawcami i zwyczajnie nie udaje się tego prowadzić dalej pod innym kierownictwem czy też przywództwem.

Myślę, że tak jest i z Letnią. Oraz myślę, że idea Letniej zaczęła się wyczerpywać jeszcze za życia pani Ani.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x