Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Dalidy, Juliusza, Łucji , 13 grudnia 2024

Wykluczenia komunikacyjnego ciąg dalszy

2024-11-26, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Miało być przefantastycznie. Miały być nowe pociągi, już miało nie dochodzić do spóźnień i odwołań… A jest jak było.

medium_news_header_42075.jpg

Czyli jest byle jak. Pociągów nie ma albo są potężnie spóźnione, albo i w ogóle nic nie jedzie. Przemili konduktorzy świecą oczyma…

Było tak. Przez weekend musiałam się przemieszczać na trasie Miasteczko-Miasto-Miasteczko. Zatem trochę czasu spędziłam na dworcu i nasłuchałam się o tym, że pociąg relacji ... opóźniony o 50 minut, odwołany, pojedzie komunikacja zastępcza.

Słuchałam i tak sobie myślałam, że znów ktoś coś poobiecywał, ktoś, w tym ja, się na te obiecanki nabrał, a rzeczywistość jak skrzeczała, tak skrzeczy.

Otwartym tekstem zatem – byliśmy my mieszkańcy miasta wykluczeni komunikacyjne, jesteśmy wykluczeni i jak zakładam, będziemy wykluczeni. Nikomu w niczym to nie przeszkadza. Mam na myśli władze. Dlaczego tak twierdzę? Bo poza gadaniem w tej kwestii nie dzieje się nic. Gdyby radni wojewódzcy musieli podróżować na sejmiki pociągami i sami doświadczaliby tego armagedonu, to może i coś by z tego wyszło. A tak, to jadą samochodem, nie mają spóźnień, nie denerwują się, że na coś nie zdążą, nie marzną na przystankach. I tak sobie bajdurzą o tym, że znów jakąś interpelację napiszą i może pogrzmią na sejmiku.

Przyznam, że od lat patrzę na te balety i powinny mnie one denerwować. Ale ze względu na to, że tyle to trwa, patrzę na to i mówię – państwo z kartonu.

Zawsze sobie obiecuję, że nie dam się nabrać… a tu masz. Państwo z kartonu – najpierw polikwidowało wygodną siatkę linii kolejowych odziedziczoną po Niemcach, którzy tu mieszkali do 1945 roku, a teraz nie daje sobie rady z wykluczeniem komunikacyjnym.

Tylko za co ja płacę podatki, skoro żadnych usług publicznych nie ma – nie ma dostępu do lekarzy, nie ma dostępu do komunikacji, nie ma niczego…

Renata Ochwat

Ps. Mija dziesięć lat od chwili, gdy zaprezentowano płytę z nowym nagraniem hejnału miejskiego Gorzowa, którego na trzy trąbki, dokonali muzycy Filharmonii Gorzowskiej: Tadeusz Sinkowski, Tomasz Dąbrowski i Jakub Domański pod dyrekcją Moniki Wolińskiej.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x