2024-12-04, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
W przyszłym roku minie 80 lat polskiej państwowości miasta na siedmiu wzgórzach. No i już wiadomo, że będzie hucznie oraz z logo.
Miasto ogłosiło konkurs na znak obchodów 80-lecia polskiej administracji w mieście Gorzów Wielkopolski. Bo ma być hucznie, bo ma być doniośle i znacząco. No i aby tak było, potrzebny jest znak graficzny, z którym będzie się owe obchody kojarzyć.
Na pewno nie może to być stylizowany herb miasta, bo on jest marchijski i pruski, a potem niemiecki, zatem ewidentnie do kosza, bo fuj. Czyli każdy projektant, który podejmie się tego zadania musi zapomnieć o orłach i koniczynach.
Myślę, że też należy zapomnieć o skrzydłach, bo już były w jakichś znakach i się nie sprawdziły. O barwach pomarańczowo-czerwonych też chyba nie należy myśleć, bo tez już było.
Jednym słowem – ciężka przeprawa i ciężka sprawa z tym logo.
Myślę, a nawet więcej, jestem pewna, że w przypadku takiej rocznicy lepiej jest zrobić zamknięty konkurs kierowany do zawodowców, którzy znają się na rzeczy, a do komisji też powołać zawodowców, którzy umieją ocenić. Bo to jednak jest wydarzenia. 80 lat polskiej państwowości w niemieckim od 1257 roku Landsbergu. Jest co świętować.
I życzę nie tylko sobie, ale całemu miastu, żeby tym razem nie wykreowano potworka w stylu Gorzusia, który nie dość że durnie infantylną nazwę nosił, to jeszcze swoim pojawieniem się gdziekolwiek straszył dzieci.
Renata Ochwat
W mieście naszym będzie. Bo jak raz dwa ostatnie dni dają dobre pole do dyskusji. Ja jestem po stronie przewoźnika. A po prawdzie kierowców.