Za podatki darmowa komunikacja

2025-03-19, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

I to jest w końcu coś, co ma ręce i nogi. Nie za darmo, ale za podatek ulga w kosztach komunikacji.

Jestem absolutną przeciwniczką rozdawnictwa, z jednym wyjątkiem. Tym wyjątkiem jest rozdawanie za darmo nadwyżek żywności, bo mnóstwo jej marnujemy, a mogłaby naprawdę trafiać do tych, którzy jej potrzebują. Natomiast wszystko inne powinno być zapłacone. Wszystko – każdy koncert, każdy występ artystyczny, każde działanie, w które zostały zaangażowane praca i intelekt. I wcale nie muszą to być koszmarnie wysokie bilety.

Pierwszy przykład – koncerty z cyklu Dobry Wieczór Gorzów powinny się odbywać w amfiteatrze, a bilet wstępu powinien kosztować maks 5 zł. Skąd moje twierdzenie? Ano po rozmowach z artystami, którzy grywają na Starym Rynku i mają znakomite rozeznanie, kto i po co tam przychodzi oraz porównanie do warunków w Amfiteatrze.

Dlatego szalenie podoba mnie się rozwiązanie pod tytułem – rozliczasz podatki w Gorzowie, pojedziesz w przyszłym roku za darmo komunikacją miejską. Bo w istocie nie jest to za darmo, ale za podatek, który zasila miejską kasę. Przy okazji jest to forma edukacji ekonomicznej, bo mamy proste przełożenie, jak działa system, ile naszych pieniędzy gdzie i na co trafia.

Rzadko podoba mnie się to, co robi magistrat, ale jak raz ta akcja ma sens, trzyma się jakiegoś pionu, ma szansę powodzenia. Dla mnie to bardzo dobre rozwiązanie, bo korzystam tylko z komunikacji miejskiej, zatem już nie będę musiała myśleć, czy przejazdówka jest jeszcze aktualna, czy już nie jest aktualna, czy cokolwiek.

Tym razem magistrat chwalić warto i trzeba.

Renata Ochwat

Ps. Mija dokładnie 200 lat od chwili, gdy koszmarny pożar strawił całe Wieprzyce. Tegoż dnia o godzinie 20.30 na wschodni krańcu Wieprzyc wybuchł pożar, który błyskawicznie się rozprzestrzenił i w ciągu dwóch godzin obrócił w popiół całą wieś ze szkołą i kościołem. A potem wieś się odbudowała i niemal w takim stanie dotrwała do naszych czasów….