Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Leoncjusza, Michała, Renaty , 23 maja 2025

Trwa znakomita passa gorzowskiego magistratu

2025-05-22, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Słomiany Oscar za najgorzej wydatkowaną kasę miejską został uzupełniony dwoma kolejnymi strzałami. Okazuje się, że urząd podjął dwie decyzje personalne, których nie powinien podejmować.

medium_news_header_43677.jpg
Fot. Pixabay

Nie ma to jak rozpocząć tydzień od trzęsienia ziemi, bo potem robi się jeszcze ciekawej. To się nazywa zasada Alfreda Hitchcocka, angielskiego mistrza horroru. I co ciekawe, ta zasada sprawdza się generalnie w życiu.

Przypomnę, słomiany Oscar już powinien dotrzeć do magistratu – to antynagroda – w typie Złotych Malin czy też Węży, aby pozostać w poetyce filmowej. Przyznana została za najgorzej wydane środki publiczne, czyli zakup i remont paskuda – Przemysłówki.

No i wczoraj światło dzienne ujrzały dwie kolejne, niezbyt dobre, a właściwie kompletnie niedobre informacje.

Pierwsza była taka, że porażkę jednak poniósł magistrat w kwestii zwolnienia dyrektor Miejskiego Centrum Kultury. Decyzję prezydenta unieważnił wojewoda, uzasadniając, że zostały połamane przesłanki prawne. No i jednym słowem – prosta droga do sądu i żądanie odszkodowania.

Odszkodowanie natomiast już dostała była dyrektor Zespołu Kształcenia Specjalnego, zwolniona z pracy w taki sam sposób.

To jest, prostym językiem mówiąc, marnotrawienie środków publicznych, naszych wspólnych pieniędzy.

Uważam, że ten, kto podjął wadliwe z punktu widzenia prawa decyzje, bijące we wspólną kasę, powinien płacić odszkodowania z własnej kieszeni. Albo się specjalnie ubezpieczyć na okoliczność wadliwych decyzji i płacić z kasy ubezpieczyciela.

Kolejny raz okazuje się, że obecna władza sobie zwyczajnie nie radzi. A skoro sobie nie radzi, niech pozmienia, jak to napisała znana obrończyni praw pracowniczych – zresztą gorzowianka Alina Czyżewska – swoje koleżanki. Może coś się zmieni.

Przykre jest to, że niemal w każdej dziedzinie władza sobie nie radzi.

Renata Ochwat

Ps. Mija dokładnie 725 lat od chwili, gdy margrabia Albrecht III, przebywając w Kłodawie, nadał cystersom z Kołbacza dwór w Mironicach na nowy klasztor i uposażył go wieloma wsiami i jeziorami. Jest to najstarsza znana wzmianka o wsiach Racław i Stanowice (gm. Bogdaniec), Baczyna, Lubno, Tarnów, Wysoka (gm. Lubiszyn), Pyrzany (gm. Witnica), Chwalęcice, Kłodawa, Santocko, o folwarku Krebsdorf, który dał początek obecnej wsi Mironice (gm. Kłodawa) oraz o Chróściku i Małyszynie, należących dziś do Gorzowa.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x