Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Ireny, Kleopatry, Witalisa , 20 października 2025

Nieustanna pomoc jednemu klubowi

2025-10-20, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Ja się nie zgadzam, aby miasto pomagało finansowo Stali Gorzów. I takich jak ja jest bardzo wielu.

medium_news_header_44995.jpg
Fot. Stal Gorzów

Znów powraca dyskusja o koniecznej pomocy Stali Gorzów. Finansowej i to pokaźnej pomocy prywatnemu klubowi, który rzekomo jest najpoważniejszą wizytówką w mieście. Kolejny raz, kolejne miliony, tylko nie bardzo wiadomo, po co i na co. 

Spotkałam onegdaj w bibliotece przemiłych ludzi. Małżeństwo, z którym wdałam się w przeciekawą rozmowę o pisarstwie niejakiej Doroty Masłowskiej – ja nie lubię bardzo i państwo, jak się okazało także bardzo nie lubią. A potem zamieniliśmy słów kilka na temat Stali właśnie. I usłyszałam, że skandalem będzie, jeśli miasto kolejny raz poręczy za klub, zrobi cokolwiek, co będzie angażować miejskie pieniądze. 

Potem w mieście zagadnął mnie przemiły znajomy i znów wypłynęła kwestia Stali. I też usłyszałam, że zgody nie ma.

Nie ma społecznej zgody na finansowanie czegoś, co jest drogie, bardzo drogie, a nie generuje żadnych większych zasięgów, nie jest sportem masowym. Dla mnie żużel nie jest w ogóle sportem, jest widowiskiem i tyle. Sport to lekka atletyka, pływanie, koszykówka, siatkówka i temu podobne dyscypliny. To jest sport, ale też kształtowanie postaw społecznych. 

Skoro klubu nie stać na działalność, to niech zatrudni kogoś, kto wyprowadzi z długów, określi perspektywę i tyle. Skoro ekstraliga za droga, to może wzorem innych klubów w klaru trzeba wrócić do niższej ligi. Wówczas się okaże, ilu faktycznie kibiców ma Stal, ten rzekomo najsilniejszy znak w mieście. 

Powtórzę po raz enty – nie zgadzam się na dalsze finansowanie Stali z pieniędzy miejskich. I przestrzegam radnych – źle się to dla was skończy, jeśli się zgodzicie na taki deal.

Renata Ochwat

Ps. Mija dokładnie 10 lat od chwili, gdy pomiędzy posesjami przy Armii Polskiej nr 22 i 23 otwarto ekologiczny plac zabaw, urządzony wg projektu Krzysztofa Roszaka „Zielone Podwórko”, nagrodzonego w konkursie fundacji „All for Planet”.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x