2025-12-04, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Tym razem nie ja pierwsza, a magistrat zauważył, że gorzowianie kradną. I wyraził to w emocjonalnym liście rzecznika jego.
Rzecznik prezydenta Wiesław Ciepiela skierował do wszystkich mediów list, w którym pisze, że miasto odnotowało przypadki kradzieży z gazonów ustrojonych już na święta. Co więcej, rzecznik się dziwi temu procederowi i uczula na reagowanie.
A ja się dziwię, że się magistrat dziwi. Bo to są stałe zachowanie części mieszkańców. Jak tylko w gazonach pojawiają się bratki – dzielne kwiatki i inne stokrotki, to natychmiast część z nich ginie, bo przecież lepiej wyglądają na prywatnych działkach i balkonach. Kiedy tylko pojawiają się jakiekolwiek ozdoby, to tez giną, bo przecież …
Mało tego, jest społeczne przyzwolenie na takie zachowania. Jest społeczne przyzwolenie na wandalizm. Nikt nie reaguje, kiedy widzi młodzieńców i dziewoje zaśmiecających ulice czy przystanki, nikt nie reaguje na inne, patologiczne zachowania. Po części dlatego, że nie chce być zwyzywanym przez owych, a po części – bo ma takie zachowania gdzieś.
Wiele razy pisałam o tym, że jesteśmy wszystkim, ale nie społeczeństwem obywatelskim. I to się bardzo dokładnie potwierdza. Właśnie w takich momentach najbardziej.
Renata Ochwat
Ps. Mija 620 lat od chwili, gdy Paweł Hensel sprzedał miastu Landsberg/Gorzów cztery łany i dwór we wsi Wawrów; później cała wieś przeszła na własność miasta. I tak to Landsberg/Gorzów stawał się metropolią (!).
Tym razem nie ja pierwsza, a magistrat zauważył, że gorzowianie kradną. I wyraził to w emocjonalnym liście rzecznika jego.