Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Mojej duszy miło jest, oj bardzo miło….
Kiedy trafiłam na studia do Poznania, na wymarzoną filologię polską, cała rodzina była trochę nieszczęśliwa. Bo co to za zawód? Czytanie książek i jeszcze na dokładkę tych starych, których nikt nie czyta. Biedni, nie wiedzieli, że to tylko początek.