Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Nie ma to jak odkrywanie kolejnych tropów

2023-08-21, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Jak się nie daje rady w upały, to się nadrabia kinowe zaległości sprzed półwiecza. I nagle natrafia się na gorzowskie wątki.

medium_news_header_37752.jpg

Mam tak, że mam cały pokaźny zbiór fisiów. Do jednego z podstawowych należy tak zwany gorzowski. Polega on na wynajdowaniu gorzowskich tropów w tekstach kultury. I o ile jest to łatwe w przypadku twórczości rodzimej, lokalnej, to już natrafianie na wątki gorzowskie w tekstach ogólnopolskich, z innego poziomu poznawczego, jest trudniejsze, ale i ciekawsze. Oraz odbywa się zawsze na chybił, trafił.

A było tak. Wczesnym wieczorem niedzielnym upał i generalnie ciężki dzień wymazały mi resztki intelektu z mózgu. Zatem włączyłam telepatrzydło, a tu masz. Stary film Stanisława Barei Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz z samymi wybitnymi kreacjami polskich znakomitych aktorów. Wstyd się przyznać, ale ja do tej pory jak raz tego filmu nie oglądałam. Chichrałam się cały czas, aż do momentu, kiedy nagle pojawiła się sekwencja z operowaniem pacjentów na czas. I tu nagle, jest! Bingo! Wątek gorzowski się pojawił. Bo operowały drużyny lekarskie z Kutna i…. Gorzowa właśnie. Kto wygrał? Ano Kutno oczywiście.

Zapisałam już tego fiołka do swojego bukietu gorzovianów. I znów najszła mnie taka oto refleksja, którą sformułowałam już lata temu. Otóż jak Gorzów – miasto nasze najpiękniejsze w całej galaktyce i okolicach - pojawia się w tekstach kultury ogólnej, to zwykle jako miejsce komiczne, peryferyjne, egzotyczne z punktu widzenia centrali, czyli Warszawy. Uwypuklił to bardzo mocno Stanisław Bareja w tym filmie właśnie. Obdarzony absurdalnym poczuciem humoru znakomity artysta w mocno idiotycznym konkursie na operację chirurgiczną na żywo – co to nikomu innemu by do głowy nie przyszło – obsadził chirurgów z Gorzowa właśnie, czyli z jakiejś Nibylandii albo z Królestwa Ubu Króla, czyli miejsca, gdzie nawet wrony nie dolatują i mieszkają tu dziwni ludzie.

To nie pierwsze takie ujęcie miasta nad Wartą w tekstach kultury, ale pierwsze aż tak absurdalne i tak komiczne oraz deprecjonujące, z jakim przyszło mnie się spotkać.
No cóż, jakie miasto, takie postrzeganie. Za kilka lat na pewno zobaczymy miasto nasze jako przykład bezsensu – miliony deptaków prowadzących donikąd i przez nikogo nie używanych będą znakiem firmowym wygodnego i przytulnego niegdyś Gorzowa. No cóż…

Renata Ochwat

Ps. Mija 55 lat od chwili, gdy wojska Układu Warszawskiego podjęły interwencję w Czechosłowacji. Wśród jednostek Wojska Polskiego biorących udział w najeździe był 12. Kołobrzeski Pułk Zmechanizowany z Gorzowa, który przekroczył granicę w Kudowie Zdroju i następnie trafił do Mlada Boleslav, gdzie rozbroił czeską jednostkę. Wszystkim polecam film Jacka Głomba Operacja Dunaj….

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x