Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Pewien balkon się niemal zawalił, czyli coś o właścicielstwie
Kilka już dni chodzę obok pewnej konstrukcji, która wyrosła na Szlaku Królewskim. Najpierw była kupa gruzu, potem pojawiły się techniczne płotki i rusztowanie. Ale kupa gruzu nadal jest.