Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
To był jeden z najgorszych weekendów, jakie pamiętam
Miało być oczywiście trudno. Ale jak w sobotę przeczytałam, że Kora nie żyje, to pomyślałam sobie, że jest okropnie. Nie myślałam, że w niedzielę świat na chwilę przystanie.