Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
No nie do wiary, gorzowianie się składają….
Jakie to dziwne miasto ten Gorzów. Nigdy nie wiadomo, co tu się urodzi, co się przyjmie, co spodoba. Nigdy też nie przypuszczałam, że zrodzi się społeczna inicjatywa w sprawie spalonego domku na Fyrtlu….