Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2024

I tak sobie się remoncik kręci, a my mamy ruch

2023-05-02, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Na razie drzewa nie zostały wycięte. Znika pod frezowanie asfalt z ponoć makabrycznie zniszczonej ulicy Kosynierów Gdyńskich. No cóż. Trzeba przeżyć.

medium_news_header_36736.jpg

Autobusów ci coraz więcej na mojej ulicy. Już nawet pojawiła się pewna taka mała, interesująca dziura. Zatem ciekawe, co będzie, jak się remont zakończy. Mówię o rozpoczęciu prac w ulicy Kosynierów Gdyńskich. Bo tam ma iść etapami remont. Pierwszy się nawet rozpoczął i wygląda mniej więcej tak, jak na załączonym obrazku. Miało być kompleksowo i ogromnie, łącznie z wycinaniem drzew, bo jak wiadomo, sprawcami wszelakich nieszczęść na drogach – nie jest istotne, miejskie czy nie miejskie, są właśnie drzewa, które nagle wyskakują kierowcom przed maskę i specjalnie powodują wypadki drogowe.

Ale kasy jednak nie ma, zatem będzie coś mniejszego i mniej inwazyjnego. Jako że ja programowo nie wierzę urzędnikom miejskim – mam ku temu powody, niestety, zatem jestem więcej niż pewna, że jakieś drzewa padną ofiarą tegoż naprawiania.

Na razie jednak mamy zamkniętą część ulicy i całkiem spory ruch na Armii Polskiej. Onegdaj w kolejce do dość zagadkowo wyznaczonego przystanku ustawiły się nawet cztery autobusy. Bo przecież jak wiadomo, autobusy w tym mieście jeżdżą, a właściwie jeździły stadami. Napisałam jeździły – bo nowego rozkładu nie zdążyłam poznać. Może teraz już stad nie będzie? Kto wie.
No jak na razie moja ulica wytrzymuje, choć już pojawiły się bardzo interesujące dziurki – w tym jedna pod moim domem. Też będziemy się przyglądać.

A teraz z innego kątka. Majówka trwa w najlepsze. Pół województwa z przyległościami pojechało do Chrzypska Wielkiego na kiermasz kwiatów, głównie tulipanów. Bo niby ma to wyglądać jak w Holandii. No nie wygląda, ale i tak jest ślicznie.

Przed nami ostatni dzień Wielkiej Majówki, czyli święto Konstytucji 3 Maja. Oby tak wszyscy wzięli do ręki podstawowy akt prawny naszego kraju i ze zrozumieniem go przeczytali. Oby. Właśnie 3 Maja po to jest. Po to jest dniem wolnym, aby pomyśleć o konstytucji, a jak jej ktoś nie zna, to ma czas, aby poznać. Choć z drugiej strony, to wysiłek wielki, tak czytać ze zrozumieniem coś, co jest podstawą państwowości. Lepiej lecieć na piknik czy inny festyn z dmuchańcami….

Renata Ochwat

Ps. Mija 400 lat od chwili, gdy w Landsbergu spadł po raz drugi, prawie równo rok wcześniej, deszcz siarkowy. Ciekawe, skąd w tym XVII wieku wzięło się tyle zanieczyszczeń, aby taki dopust boży się przytrafił….

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x