Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2024

Widziane z oddali

2014-08-14, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

No tak, wystarczy na chwilkę niewielką sobie gdzieś tam pojechać, a tu proszę, znów ogólnopolskie media o mieście na siedmiu wzgórzach mówią. I jak zwykle w charakterze sensacji. No bo jakże by inaczej...

Mnie generalnie zajmuje teraz prywatna rodzina i oglądanie Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce w Zurichu. Tak się życie czasami układa, że taki a nie inny wybór jest.

No i w chwilach wolnych od obowiązków lub sportu usłyszałam, że w mieście na siedmiu wzgórzach znów coś się stało. Tym razem całkiem pokaźny skład rtęci dziecka jakoweś na Zawarciu znalazły i nawet srebrzystym metalem zdążyły się pobawić. Dzielne służby jednak dały radę, nikomu nic się nie stało, ale na pięć sekund miasto na siedmiu wzgórzach znów gdzieś tam zaistniało.

No i kolejny raz przyszła mnie taka oto refleksja do głowy, że jak już miasto nad trzema rzekami jest w mediach ogólnopolskich, to zawsze za sprawą jakiegoś kataklizmu, czegoś złego, jakichś negatywnych wydarzeń.

Tak, jakby nic się tu nie działo. Choć po prawdzie i tak jest. Ale kończy się lato, kończą się wakacje, ludzie chwytają ostatnie oddechy przed całym rokiem pracy. Więc pewno ma tak być. Ja tam myślę inaczej, ale co tam.

A skoro przy funkcjonowaniu lokalności w mediach ogólnych, to w najnowszej "Polityce" przeczytałam o kłopotach Parku Narodowego Ujście Warty. Oczywiście zestawiono ze sobą racje ekologów i dyrekcji i jak zwykle wyszło, że racji tych pogodzić się nie da. I jak zwykle dyrekcja jest okropna, znaczy dyrekcja parku, a ekolodzy mają świętą rację. Ja tam myślę, że prawda jak zwykle leży pośrodku, tylko języka odpowiedniego brak, aby się ze sobą porozumieć. Ale mimo wszystko kolejny raz szkoda, że jak już o nas piszą, bo park narodowy uważam za kategorię my, zresztą jak i pobliski Kostrzyn nad Odrą i starą twierdzę Hohenzollernów, to zawsze lub prawie zawsze w kategoriach negatywnych, no w każdym razie ja tak to postrzegam. No szkoda.

No i prywatne smutki Renaty Ochwat. Umarła Lauren Bacall, przepiękna amerykańska aktorka, ostatnia żona i największa miłość Humphreya Bogarta, jedna z wielkich dam kina. Jedna z moich ulubionych amerykańskich aktorek, którą wielbię w komedii "Jak poślubić milionera", w której zagrała z Marylin Monroe i ukradła znacznie bardziej znanej koleżance film. Potem można ją było oglądać w różnych innych produkcjach i za każdym razem przykuwała oczy. Będę ją pamiętać....

P.S. A dziś zaczyna się kolejny najdłuższy weekend nowoczesnej Europy, wybitnie polski wynalazek. No cóż, jak ktoś nie ma planów na ten czas, to w piątek Róże Europy w miasteczku w widłach Obry i Warty. O innych imprezach w naszej zakładce kultura.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x