Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2024

A jednak centrum pustoszeje

2014-07-10, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Właśnie z tak zwanego Szlaku Królewskiego, który już chyba szlakiem tym nie jest i nie będzie, wyprowadza się znana gorzowska restauracja. Na budynku już wiszą informacje o tym, że miejsce można wynająć.

Chodzi o „Pasję”, czyli restaurację, która przez lata wyrobiła sobie dobrą markę, bo serwowano smaczne jedzenie i za w miarę rozsądną cenę. Widać właścicielom już też się znudziło patrzeć na wszechogarniający bałagan i przenoszą się w pobliże rzeki. Co też jest i zrozumiałe, bo teraz wszyscy lecą chybcikiem nad Wartę. Czyli wybierają bulwar albo okoliczne knajpki, z których tylko żabi skoczek właśnie tam. No niestety, od lat kilku lat powtarza się ten sam scenariusz. Jak tylko ciepłe dni nastaną, to wszyscy lecą nad Wartę. A jak już barka cumuje, to rzeczywiście trudno coś innego wybierać. Tai life, ale podobnie jest w Krakowie czy Warszawie, czyli wszędzie tam, gdzie woda przez centrum przepływa. Nieco inaczej jest w Poznaniu, bo miasto królewskie całkiem się od Warty odwróciło. Strach i dramat tam jest, ale to na szczęście stolica Wielkopolski a nie miasto nad trzema rzekami… Jedno dobre, to bulwary, choć jak dla mnie Wschodni jest totalnie zagracony i ja tam zwyczajnie niekoniecznie, ale jak już mawiali starożytni, De gustibus not disputandum est. I przy tym pozostańmy.

No i chciałam tylko uprzejmie poinformować, że przekonałam się ostatecznie, co się kryje za owymi przekształceniami kultury, likwidacją jednych placówek Otóż nic się nie kryje. Bo nikt i nic nie wie, co dalej i jak dalej. Bo teraz zacznie się dopiero dyskusja, jak i co, i w którą stronę. Pogratulować serdecznie Wysokiej Radzie troski o miasto. Bo jak tak dba o inne rzeczy, jak o kulturę właśnie, to znaczy, że nie dba o nic i nic, poza partyjnymi interesami Radę interesuje. A gadałam ci ja sobie z dobrym źródłem. No więc kolejny raz zadaję pytanie, po co w wiadomym wydziale taki tłum urzędników…. No po co?

No i z jeszcze innego kątka. Otóż dziś startuje III Festiwal Organowy w katedrze. No i dobrze, bo to jakieś uzupełnienie oferty muzycznej w mieście…, ale. No tak zawsze musi być jakieś ale. Pamiętam tych organizatorów sprzed lata, pamiętam, jak wpletli w afisz koncertowy, też w katedrze operetkowe kuplety, między innymi o tym pieniądzu, co to toczy się w krąg, z rąk do rąk, z rąk do rąk. Pamiętam też, kto niemal demonstracyjnie wyszedł ze świątyni ze słowami, że to zwyczajnie nie uchodzi… I miał rację. Nie można teraz ocenić afisza, bo zwyczajnie nie ma na nim programu, ale boję się, że też takie kwiatki tam mogą być. Dlatego mam nadzieję, że gorzowski partner organizatora zadba, aby co wrażliwsi z wypiekami nie musieli przed koncertem wychodzić. W razie wątpliwości służę ze dwoma telefonami do dobrych konsultantów.

P.S. Początek festiwalu o 19.00, wstęp bezpłatny. A jak ktoś inaczej chce spędzać czas, to zawsze mu kino zostaje, i na szczęście, że jest.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x