Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
O okropieństwach w sztuce będzie
Musiało minąć trochę czasu, aby i o tym napisać. Bo jakoś tak od razu się nie dało. Bo myślałam sobie, że skoro mieszkam w niekoniecznie wielkim mieście, to muszę się godzić z takim, a nie innym gustem. Ale jak pojechałam do Szczecina, to na widok jednego pomnika jednak odebrało mi głos. No cóż…