Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Gorzkie to zwycięstwo
Dziś 9 maja. Ja, człowiek starej daty, myślę właśnie o tym dniu, acz w mocno niepolityczny sposób. Skończyła się wojna, II wojna, bo o innych już nie pamiętamy, i jesteśmy wdzięczni, że akurat ten koszmar odszedł daleko. Ale nie, jednak, się czai.